- Patrzymy na rynek. Nie skupiałbym się na niczym konkretnym. Sprawdzimy opcje, które da nam rynek - przyznał dyrektor sportowy FC Barcelony Mateu Alemany cytowany przez "Sport".
Dodał, że kluczowe na chwilę obecną są odejścia. Kataloński dziennik przedstawił trzy scenariusze, jakie ma Xavi.
Żeby móc kogoś ściągnąć, Barcelona najpierw musi sprzedać. Na tej liście znaleźli się m.in. Pierre-Emerick Aubameyang, Memphis Depay, Sergino Dest czy Martin Braithwaite.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol. Zobacz, skąd oddał strzał
Z duetu Depay - Aubameyang, Xavi wolałby zostawić tego drugiego, ale... to on jest bliżej opuszczenia Spotify Camp Nou. Jego nowym pracodawcą ma zostać Chelsea FC, chociaż w ostatnich godzinach uaktywnił się też inny klub Premier League Manchester United.
Co więcej "Czerwone Diabły" pytały też o... Depay'a. Niewiadomą jest przyszłość Denta, z kolei Braithwaite ma ofertę z Walencji.
Xavi poszukuje też wzmocnień na bokach defensywy. Na telefon czeka Marcos Alonso. Chelsea chciała go "włączyć" do transferu Aubameyanga, ale w Barcelonie nie chcą tego łączyć. Oczekują ponad 20 mln euro za Gabończyka i wtedy będą mieli fundusze na sprowadzenie Hiszpana.
Planem B na lewą stronę ma być Javi Galan, czyli zawodnik o profilu przypominającym Jordiego Albę. Tutaj jednak żadne rozmowy z Celtą Vigo nie zostały nawet rozpoczęte, bo wszystkie siły skierowane są na Alonso.
Jeżeli zaś chodzi o prawą stronę, to tutaj na szczycie listy Xaviego jest 24-latek z Villarrealu, czyli Juan Foyth. "Opcja, którą Xavi lubi najbardziej, ponieważ jest najbardziej podobna do Azpilicuety" - czytamy.
Tutaj są jednak dwa problemy. Pierwszy to aktualny stan zdrowia zawodnika, ponieważ w ostatnim meczu opuścił boisko z bólem w kolanie. Drugim klauzula wykupu, która wynosi ponad 40 mln euro. "Barca nie bierze jej pod uwagę" - dodał dziennik.
Kolejni na liście to Hector Bellerin i Hamari Traore. Hiszpan jest najtańszą opcją, bo może przejść z Arsenalu za darmo. Traore to z kolei tylko alternatywa, gdy nic innego nie wyjdzie.
Co z tych wszystkich układanek wyjdzie? Jedno jest pewne, że jeden ruch może uruchomić prawdziwą lawinę, ale czasu jest coraz mniej.
Zobacz także:
Wielka zmiana u "Lewego". O tym mało kto mówi
Xavi zapytany o Lewandowskiego. Tak odpowiedział