22-letni Mikkel Damsgaard był odkryciem ubiegłorocznych mistrzostw Europy. To m.in. jego gra pozwoliła Duńczykom dojść do półfinału Euro 2020. Później jego kariera znacząco zahamowała.
A wszystkiemu winna była kontuzja. Operacja kolana nie przyniosła skutku aż w końcu została u niego zdiagnozowana "agresywna forma zapalenia stawu", która wymagała specjalistycznego leczenia. W ubiegłym sezonie musiał pauzować przez pół roku.
Ostatecznie znalazł się chętny na zawodnika Sampdorii Genua. Jego nowym klubem będzie Brentford FC. Anglicy zapłacili za niego zaledwie 15 milionów euro, a biorąc pod uwagę jego wiek oraz potencjał, to duża promocja.
- Mikkel jest zdolny do tworzenia sytuacji i strzelania goli. Ma umiejętność również mijania zawodników, będąc przy piłce - powiedział trener ekipy Thomas Frank dla klubowych mediów.
- Posiadanie takiego zawodnika w składzie jest wielką zaletą. Będzie tworzył szanse dla nas i znakomicie wychodzi z sytuacji, gdzie ma mało miejsca z piłką. Z tego będziemy korzystać - dodał.
Czytaj więcej:
Odważna deklaracja Lukaku. "Mam w sobie złość"
Legenda Manchesteru United krytykuje Ronaldo. Zniszczył morale na Old Trafford?
ZOBACZ WIDEO: Są nim zachwyceni. Oto jak Hiszpanie nazywają Lewandowskiego