[tag=681]
Bayern Monachium[/tag] tego lata dokonał kilku imponujących ruchów transferowych. "Bawarczycy" nie próżnowali zarówno, jako sprzedający, jak i kupujący.
Z klubu odszedł Robert Lewandowski, który przez lata gwarantował niesamowitą skuteczność pod bramką każdego kolejnego rywala. Z kolei do zespołu Juliana Nagelsmanna dołączył Sadio Mane.
Pożegnanie z polskim napastnikiem oznacza, że inni ofensywni zawodnicy muszą przejąć na swoje barki odpowiedzialność za strzelanie goli. W tym gronie jest Serge Gnabry, który liczy na większy wpływ na wyniki.
- To nowy początek i dobra okazja dla nas, ofensywnych graczy, by przejąć nową rolę w drużynie. To nic negatywnego, to nowa szansa, którą chcemy wykorzystać - powiedział skrzydłowy "Bawarczyków".
Dodał także kilka słów na temat polskiego snajpera. - Jesteśmy zdecydowanie bardziej zmienni niż w poprzednich latach, kiedy zawsze mieliśmy jednego napastnika, który zdobywał po 40 bramek w sezonie - dodał gwiazdor Bayernu.
Polak w minionym sezonie wystąpił w 46 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić 50 goli oraz zanotować siedem asyst. Do Barcelony odszedł za 45 mln euro kwoty podstawowej oraz zmienne zapisane w umowie.
Zobacz też:
Na tej pozycji Real Madryt jest słabszy od Barcelony. Klub szuka wzmocnień
Prezes FC Barcelony jasno o przyszłości gwiazdy. "Mam nadzieję, że to zrobi"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawił się jak Maradona. Kapitalny gol obrońcy