Frenkie de Jong jest ważnym ogniwem w drużynie Xaviego. W ubiegłym sezonie pomocnik FC Barcelona rozegrał aż 46 spotkań. Strzelił w nich cztery gole i zanotował pięć asyst. Od dłuższego czasu zagraniczne media informują, że piłkarz opuści jednak szeregi Dumy Katalonii.
Na reprezentanta Holandii chętny jest m.in. Manchester United, który chciałby wzmocnić swój środek pola. Hiszpański klub odrzucił już dwie oferty Czerwonych Diabłów, ale w tym tygodniu doszło do przełomu w negocjacjach.
Zdaniem Sky Sports obie strony porozumiały się w sprawie kwoty transferu Frenkiego de Jonga. Fabrizio Romano poinformował, że FC Barcelona postanowiła obniżyć żądania i za pomocnika nie chce już 85 mln euro, a "tylko" 65 mln euro.
Gdyby transakcja doszła do skutku, byłaby to bardzo dobra wiadomość dla Roberta Lewandowskiego. Dodatkowe fundusze mogą pomóc FC Barcelona, która od dłuższego czasu stara się sprowadzić reprezentanta Polski na Camp Nou.
Bayern Monachium stawia jednak warunki. Prezes bawarskiego klubu w przeszłości wspominał już, że 33-letni snajper wypełni obowiązujący do czerwca 2023 roku kontrakt (więcej przeczytasz o tym TUTAJ). Mimo to negocjacje pomiędzy stronami cały czas trwają.
Zobacz też:
"To bardzo ważne". Były mistrz świata wprost o odejściu Roberta Lewandowskiego
Niespodziewany transfer Bayernu Monachium? Niemcy chcą piłkarza Barcelony
ZOBACZ WIDEO: Spójrz na ten taniec Ronaldo. Nagranie niesie się po sieci