Jakiś czas temu Tomasz Włodarczyk w programie "Sportowy Poranek" na kanale meczyki.pl przekazał nowe informacje. Według dziennikarza, Robert Lewandowski chciałby zamknąć temat ewentualnego transferu do 12 lipca.
- Wydaje mi się, że zmierzamy do kluczowego momentu między tym, co Bayern wypuści na zewnątrz w kontekście oficjalnej odpowiedzi. (...) To jest data brzegowa, do której Bayern i Lewandowski chcą ten temat zamknąć - powiedział (więcej przeczytasz TUTAJ).
Jak się okazuje Robert Lewandowski przeprowadził już telefoniczną rozmowę z szefami FC Barcelony. Zdaniem portalu sport.es właśnie podczas niej miał im zakomunikować o wcześniej wspomnianej dacie (12 lipca) w kontekście potencjalnego transferu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Grzegorz Krychowiak i niesamowite zwierzęta
Hiszpańscy dziennikarze podają, że Joan Laporta uspokajał napastnika Bayernu Monachium i jego agenta Pini Zahaviego. Prezes Dumy Katalonii zapowiedział, że zrobi wszystko, aby sprowadzić snajpera na Camp Nou, bo ten jest obecnie największym celem klubu.
Wiadomo już, że nie będzie o to tak łatwo, ponieważ Bawarczycy stawiają twarde warunki w negocjacjach. W przeszłości mówiło się, że mistrzowie Niemiec chcą za Roberta Lewandowskiego ok. 35 milionów euro.
Teraz w mediach pada kolejna, o wiele większa kwota - 50 milionów euro. Niewątpliwie saga z udziałem kapitana reprezentacji Polski trwa w najlepsze. Wygląda jednak na to, że już wkrótce dobiegnie końca.
Zobacz też:
Cristiano Ronaldo otrzymał ciekawą ofertę. Jest decyzja w tej sprawie
To był koszmar Błaszczykowskiego. Smutne pożegnanie z mundialem