Wtorek w Premier League: Nie milkną echa derbów Manchesteru, Ancelotti chwali Lamparda i Cole'a

Cały czas głośno jest o derbach Manchesteru. Duże pretensje do piłkarzy Czerwonych Diabłów i sędziów mają przedstawiciele The Citizens. Tymczasem Carlo Ancelotti uważa, że Ashley Cole to najlepszy lewy obrońca na świecie. Natomiast Marek Hamsik podczas najbliższego okienka transferowego może zasilić klub z Old Trafford. Miałby kosztować 8 milionów funtów.

Ancelotti chwali gwiazdy Chelsea

Chwali, chwali i nachwalić się swoich piłkarzy nie może Carlo Ancelotti, menedżer Chelsea Londyn. Tym razem powiedział, że najlepszym lewym obrońcą na świecie jest Ashley Cole, a Frank Lampard to ścisła czołówka światowa.

Ancelotti twierdzi, że Anglika nie można porównywać do Kaki, ponieważ to dwaj różni piłkarze. - Frank jest fantastyczny. Zawsze wchodzi w pole karne w odpowiednim momencie i strzela mnóstwo goli - powiedział Ancelotti.

Hamsik zasili Manchester United?!

Jak dowiedziało się Daily Star, Manchester United zamierza pozyskać podczas zimowego okienka transferowego gwiazdora Napoli, a także reprezentacji Słowacji - Marka Hamsika.

Dziennikarze tejże gazety ustalili, iż Czerwone Diabły zaproponują za Hamsika około osiem milionów funtów. Są zdania, że ta kwota przekona klub z Serie A do sprzedaży swojego czołowego zawodnika.

Michael Ballack: Wyścig pomiędzy Man Utd, a Chelsea

Walka o mistrzostwo Anglii toczyć się będzie tylko pomiędzy Chelsea Londyn, a Manchesterem United - tak uważa Michael Ballack, pomocnik The Blues.

Niemiec nie bierze pod uwagę Arsenalu Londyn, Liverpoolu czy też Manchesteru City. Jego zdaniem najsilniejszymi drużynami są Czerwone Diabły oraz Chelsea.

- To będzie wyścig dwóch koni, chociaż nie można niczego wykluczyć. Do tej pory Man City nieźle sobie radził. Arsenal i Liverpool to drużyny, które mogą walczyć o tytuł - powiedział Ballack.

Neville zapłaci za podburzanie kibiców Man City?

Jak z procy wystrzelił z ławki rezerwowych Gary Neville po bramce Michaela Owena w ostatnich sekundach derbów Manchesteru. Były reprezentant Anglii pobiegł celebrować swoją radość przy sektorze kibiców The Citizens.

Teraz spotka go surowa kara, bowiem angielska federacja nie toleruje takich zachowań. Prawego obrońcę skrytykował Mark Hughes. To nie pierwszy taki wybryk Neville'a. W 2006 roku, kiedy Man Utd strzelił zwycięską bramkę, zawodnik Czerwonych Diabłów podbiegł do kibiców Liverpoolu i także manifestował swoją radość. Wówczas został ukarany grzywną w wysokości pięciu tysięcy funtów.

Man City wściekły na sędziego technicznego

Działacze Manchesteru City żalą się FA, że Alan Wiley, sędzia techniczny meczu Man Utd - Man City, zignorował Marka Hughesa. Walijczyk przy stanie 3:3 podszedł do tego arbitra i zapytał, o ile została przedłużona druga część meczu.

Michael Owen zwycięskiego gola zdobył w 96. minucie, chociaż już dawno upłynął czas doliczony. The Citizens są zbulwersowani zachowaniem Wiley'a, który zignorował Hughesa, a z Sir Alexem Fergusonem już sobie żartował.

Dos Santos wróci do Hiszpanii?

Deportivo La Coruna wzięło na cel napastnika Tottenhamu Hotspur Giovaniego Dos Santosa. Meksykanin pobytu w Anglii nie może zaliczyć do udanych. Gra bardzo mało i na dodatek jest bez formy.

Latem poprzedniego roku Koguty zapłaciły za niego 4,7 miliona funtów. Ale w lidze zagrał tylko dwa razy w podstawowym składzie i nie strzelił nawet bramki. Teraz wychowanek Barcelony może wrócić do Prmiera Division. Deportivo chętnie by go pozyskało.

Birmingham City walczyło o Owena

Alex McLeish, menedżer Birmingham City, przyznał, że jego klub był bardzo poważnie zainteresowany sprowadzeniem do swojego zespołu Michaela Owena. Jednak Blues musieli obejść się smakiem, gdy do gry włączył się Manchester United.

Wówczas szanse Birmingham na pozyskanie Owena były już praktycznie zerowe. - Ferguson podczas prywatnej rozmowy powiedział mi, że chce go pozyskać - oznajmił szkoleniowiec zespołu z St Andrews.

Fletcher się rozochocił

Dwa gole strzelone Manchesterowi City tylko rozochociły Darrena Fletchera. Szkot zapowiedział, że chciałby częściej trafiać do siatki rywali.

25-letni pomocnik rzadko zdobywa bramki. Dwa trafienia w niedzielnym meczu były jego pierwszymi w tym sezonie. W minionych rozgrywkach strzelił trzy gole. W sumie w Premier League zdobył 12 bramek.

- Cieszę, że w końcu udało się trafić do siatki rywali, ponieważ na początku sezonu zmarnował kilka bardzo dogodnych okazji. Chciałbym mieć na koncie dużo więcej bramek i będę starał się tego dokonać - powiedział Fletcher.

Źródło artykułu: