Przez kilka ostatnich tygodni wydawało się, że FC Barcelona o kupnie Roberta Lewandowskiego może jedynie nieśmiało pomarzyć. Wszystko zmieniły wydarzenia z 16 czerwca 2022 roku. Ten dzień może zostać zapamiętany na długo.
Klub z Katalonii sprzedał część ze swoich aktywów. Konkretnie chodzi o Barca Licensing&Merchandising oraz 25 procent z praw telewizyjnych rozgrywek hiszpańskiej La Liga. Dochód z tej transakcji ma przekraczać 500 mln euro.
Jednak ważniejsze jest to, ile Barcelona ma zamiar przeznaczyć na transfery. Według hiszpańskich dziennikarzy ta kwota ma wynosić 200 mln euro. Dzięki operacji sprzedaży aktywów Barca zwiększyła limit płacowy wymagany przez La Liga oraz ilość środków na wpłatę samego odstępnego za zawodników.
ZOBACZ WIDEO: Będzie produkcja o polskim piłkarzu. "Rozmowy są bardzo zaawansowane"
Według hiszpańskich dziennikarzy, działacze klubu z Katalonii prowadzą rozmowy z przynajmniej trzema gwiazdami poza Lewandowskim. W tym gronie są: Bernardo Silva, Jules Kounde oraz Angel Di Maria.
Gerrard Romero, znany kataloński dziennikarz powiedział, że najbliższe okno transferowe w wykonaniu Barcy będzie takim, jakiego świat nigdy wcześniej nie widział.
| @gerardromero: “Those close to FC Barcelona say that the transfer market this summer will be different, something that doesn’t even happen in career mode” @ReshadRahman_
— Managing Barça (@ManagingBarca) June 17, 2022
Zobacz też:
Problemy Krzysztofa Piątka? Fiorentina zainteresowana napastnikiem Realu Madryt
Robert Lewandowski odrzucił zakusy giganta. "Ma tylko jeden cel"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)