5 
Do tej pory kibice Bayernu Monachium kochali Roberta Lewandowskiego. Trudno się dziwić, bo polski napastnik swoimi bramkami dał temu klubowi wiele trofeów. Od miłości do nienawiści jest jednak krótka droga, o czym kapitan reprezentacji Polski może przekonać się na własnej skórze.
Fanom Bawarczyków bardzo nie podoba się zamieszanie, które trwa od kilku tygodni. "Lewy" ogłosił, że chce odejść tego lata do Barcelony. W tej chwili nie ma żadnych szans na to, że przedłuży kontrakt, który obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku.
Nie można wykluczyć scenariusza, że Bayern nie sprzeda 33-latka, a wtedy jeszcze przez rok będzie grać w niemieckim gigancie. Tobias Altschaffl, ekspert gazety "Bild", ostrzega, że wówczas kibice mogą być bezlitośni dla Roberta.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski jednak w Liverpoolu? Znamy ostateczną odpowiedź!
- Przypominam sobie Arjena Robbena. Był wygwizdywany przez kibiców Bayernu, bo nie trafił rzutu karnego w finale Ligi Mistrzów w 2012 roku. Lewandowski to zupełnie inna sprawa - mówi dziennikarz.
Lewandowski w Monachium jeszcze nigdy nie został wygwizdany przez własnych kibiców. Altschaffl spodziewa się takich scen, gdy Robert jeszcze przez rok będzie grać w Bayernie. Widzi jednak pewne rozwiązanie, które załagodzi sytuację.
- Gdyby kontrakt został przedłużony, to wielu fanów prawdopodobnie by mu wybaczyło pomimo tego teatru - przyznał.
Polski gwiazdor z pewnością liczył się z tym, że jego decyzja nie przypadnie do gustu kibicom. Klamka jednak zapadła i nic nie wskazuje na to, aby w ogóle brał jeszcze pod uwagę przedłużenie kontraktu z Bayernem.
Totalna demolka. Lewandowski wręcz zgnieciony w Niemczech >>
Niemiecki gwiazdor o "Lewym". Uśmiechniesz się >>
