Andrzej Niemczyk: Reprezentacja olimpijska jest mocna

Trener Marco Bonitta ogłosił w sobotę olimpijską kadrę siatkarek, na IO nie pojadą trenujące wcześniej w Szczyrku Dziękiewicz i Woźniakowska. Jak ocenia były trener reprezentacji Polski, Andrzej Niemczyk, drużyna jest mocna, a zagrają w niej siatkarki klasowe i doświadczone. Zdaniem szkoleniowca kluczowy na IO będzie pierwszy mecz z Kubą.

W tym artykule dowiesz się o:

Olimpijskie nominacje Marco Bonitty nie zaskoczyły byłego trenera kadry Andrzeja Niemczyka. Jak ocenia, można było spodziewać się decyzji, jakie zapadły na pozycji przyjmujących. Eleonora Dziękiewicz, która nie znalazła się w kadrze, długo w sezonie nie występowała. Duże uznanie u szkoleniowca budzi Joanna Kaczor. - Grała już u mnie. W USA jej talent rozwinął. Może to być siatkarka wielkiej klasy - mówi szkoleniowiec.

- Najbardziej obawiam się o przyjęcie. Na tej pozycji mamy tylko trzy zawodniczki z prawdziwego zdarzenia - Milena Rosner, Anna Barańska i Mariola Zenik - mówi trener Andrzej Niemczyk. Jak dodaje szkoleniowiec, Małgorzata Glinka-Mogentale jest bowiem zawodniczką "półprzyjmującą", natomiast Anna Podolec dopiero w przyszłości ma szansę stać się przyjmującą.

W zgodnej opinii fachowców, w walce o medale będzie liczyło się aż dziewięć spośród dwunastu zespołów, jakie wystąpią na IO, najsłabiej w stawce prezentują się zespoły Algierii, Kazachstanu i Wenezueli. Zdaniem Andrzeja Niemczyka, także forma Polek pozostaje na razie zagadką. - Nie wiem co prezentuje wyjściowa szóstka. Dawno jej nie widziałem. Mam nadzieję, że dowiem się czegoś konkretnego o jej formie po meczach w Belgradzie (gdzie Polska zmierzy się z Rosją i Serbią - przyp. red.) - dodaje były szkoleniowiec reprezentacji.

Na inaugurację Olimpiady Polska zmierzy się z Kubą i zdaniem Niemczyka jest to spotkanie kluczowe. - Wygrana praktycznie otworzy nam drzwi do ćwierćfinału, porażka może w praktyce przekreślić szanse na jakikolwiek dobry wynik. To spotkanie będzie tak samo ważne jak siatkarzy z Niemcami - wyjaśnia Niemczyk.

Źródło artykułu: