24-latka z Vail ponownie zadziwiła całe środowisko narciarskie. Mikaela Shiffrin mająca do tej pory tylko jedno w karierze zwycięstwo w zjeździe (2 grudnia 2017 roku w Lake Louise) okazała się najlepsza w bułgarskiej miejscowości Bansko. Jadąc z "16" numerem startowym wykręciła czas 1:29.79, który w ostatecznym rozrachunku pozwolił jej na odniesienie już 65. triumfu w dotychczasowych startach. Shiffrin pod tym względem traci już 17 zwycięstw do liderki w tej klasyfikacji, Lindsey Vonn (82 zwycięstwa).
Drugą pozycję zajęła Federica Brignone. Włoszka będąca w znakomitej formie straciła do Amerykanki 0,18 s. Było to dla niej już szóste podium obecnej zimy. Brignone awansowała jednocześnie na pozycję wiceliderki w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Czołową trójkę uzupełniła Joana Haehlen, dla której był to najlepszy rezultat w historii jej startów w zawodach tej rangi.
Aż 17 alpejek nie ukończyło rywalizacji na trasie Marca Giradelliego. W tym gronie znalazły się m.in. Sofia Goggia oraz Michelle Gisin. W sobotę (25 stycznia) zaplanowano kolejne zmagania w zjeździe.
Wyniki zjazdu kobiet w Bansku
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | Mikaela Shiffrin | USA | 1:29.79 |
2. | Federica Brignone | Włochy | +0.18 |
3. | Joanna Haehlen | Szwajcaria | +0.23 |
4. | Elena Curtoni | Włochy | +0.32 |
5. | Marta Bassino | Włochy | +0.36 |
6. | Petra Vlhova | Słowacja | +1.03 |
Klasyfikacja zjazdu kobiet
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Punkty |
---|---|---|---|
1. | Corinne Suter | Szwajcaria | 243 |
2. | Mikaela Shiffrin | USA | 206 |
3. | Ester Ledecka | Czechy | 193 |
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Punkty |
---|---|---|---|
1. | Mikaela Shiffrin | USA | 1075 |
2. | Federica Brignone | Włochy | 795 |
3. | Petra Vlhova | Słowacja | 766 |
Czytaj także:
- Skoki narciarskie. Wielki projekt Ewy Bilan-Stoch. 30 zdjęć i 12 tys. przemierzonych kilometrów
- Skoki narciarskie. Marta Kubacka: Nie planuję wychodzić przed szereg
ZOBACZ WIDEO: Wielki problem polskich skoków narciarskich. "Poza liderami nie ma już nikogo"