33-letnia alpejka tej zimy tylko dwukrotnie stawała na podium Pucharu Świata w swojej konkurencji (slalom), zajmując trzecie miejsca w Killington oraz Courchevel, a podczas mistrzostw świata Aare nie udało jej się wywalczyć żadnego medalu, kończąc slalom na piątej, a slalom gigant na jedenastej pozycji.
- Igrzyska olimpijskie w Pjongczangu oraz mistrzostwa świata w Aare były moimi głównymi celami i nie chciałam skupiać się na innych sprawach - napisała Frida Hansdotter.
Czytaj także: Uniwersjada: znakomity występ polskich snowboardzistów
Szwedka ma w swoim dorobku m.in pięć medali wywalczonych na mistrzostwach świata (2 srebrne, 3 brązowe) oraz małą Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej slalomu w sezonie 2015/2016. W zawodach Pucharu Świata 32. razy stawała na podium, w tym czterokrotnie na najwyższym jego stopniu.
- W trwającym sezonie nie odczuwałam już tak dużej chęci wygrywania, jak kiedyś. To już ten moment, abym rozpoczęła nowy rozdział w swoim życiu - zakończyła 33-latka.
Zobacz również: Alpejski PŚ: zmagania kobiet w Rosa Khutor odwołane. Shiffrin z Kryształową Kulą
ZOBACZ WIDEO Stoch o zdobyciu srebrnego medalu: "Nigdy nie przestałem wierzyć"