Wspaniały powrót Mikaeli Shiffrin. Amerykanka najlepsza w Crans Montanie

Mikala Shiffrin nie mogła sobie wymarzyć lepszego powrotu na stoki. Amerykanka, która w grudniu doznała kontuzji i nie startowała przez dwa miesiące, w poniedziałek wygrała kolejne zawody od razu w pierwszym starcie po przerwie.

W tym artykule dowiesz się o:

Shiffrin to fenomen slalomu ostatnich lat - w marcu skończy 21 lat, a już teraz ma na koncie złoto igrzysk olimpijskich i dwa tytułu mistrzyni świata, gdyż od 2013 roku jest bezsprzecznie numerem jeden w swojej koronnej konkurencji. W grudniu ubiegłego roku Amerykanka doznała jednak kontuzji podczas treningu w Aare i straciła dwa miesiące startów.

Uraz został jednak wyleczony i Shiffrin wróciła do sportu. Pierwszy start miał miejsce w poniedziałek w Crans Montanie. - Początkowo po kontuzji rzeczywiście nie było zbyt dobrze. Stopniowo rehabilitacja przynosiła jednak efekty. Teraz czuję, że jeżdżę już na nartach praktycznie tak dobrze, jak przed kontuzją. Najtrudniej jest wrócić mentalnie. Czuję duże nerwy. Jeśli je pokonam to powinno być dobrze - mówiła przed zawodami.

Jak się okazało, rewelacyjna Amerykanka poradziła sobie doskonale. W Crans Montanie była najlepsza i zajęła pierwsze miejsce. - Bardzo udany powrót. To były szalone zawody. Podczas swojego przejazdu cały czas myślałam, czy nadal jestem na trasie, czy nie ominęłam żadnej tyczki. Okazało się, że nie. To wspaniałe uczucie. Walka była bardzo dobra i się udało - powiedziała uszczęśliwiona Mikaela Shiffrin.

Zobacz wideo: Krystyna Guzik w formie przed MŚ."Sama byłam w szoku"

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)