Na wtorek zaplanowano kolejną w tym sezonie rywalizację narciarek alpejskich. Zawodniczki pojawiły się we Włoszech, gdzie w Kronplatz przystąpiły do slalomu giganta.
W gronie rywalizujących nie zabrakło Polek. W akcji obejrzeliśmy zarówno Marynę Gąsienicę-Daniel, jak i Magdalenę Łuczak. I po pierwszym zjeździe pojawiła się nadzieja na najlepszy występ Polek od 40 lat!
Zdecydowanie bardziej doświadczona Gąsienica-Daniel na półmetku 7. miejsce. Z kolei na 13. pozycji była Łuczak, więc nie można było powiedzieć złego słowa na temat ich dyspozycji. Zwłaszcza, że pierwsza z wymienionych miała nawet szansę na podium.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
Jednak dla Biało-Czerwonych fatalny okazał się drugi przejazd, który został ustawiony przez szkoleniowca Stanów Zjednoczonych.
Najpierw w akcji zobaczyliśmy Łuczak, która na ostatnim odcinku popełniła błąd. Ten spowodował, że nie udało jej się ukończyć przejazdu. Z kolei druga dojechała do mety, ale dopiero na 24. lokacie. Tym samym obie zawodniczki wypadły z Top 15 i nie udało im się zapisać na kartach historii.