Peszko broni swojej pozycji w reprezentacji. "Coś sobie ubzdurali na mój temat"

- Jest jedna strona, która kreuje mój zły wizerunek i cały czas stawia mnie w złym świetle. Ja się nie poddam. Może ktoś patrzeć przez pryzmat Lechii, że mój sezon był słaby, ale jak się spojrzy w statystyki indywidualne, to wcale nie było tak źle. Nie odstają one od innych reprezentantów. Ja walczę o swoje, jestem od 3 lat w tej drużynie, znam swoją wartość i wszystko udowodnię w Arłamowie. Na jednej stronie ubzdurali sobie coś na mój temat. Ja z tym po prostu żyję. Mam swoje walory, wiem jak się czuję, jak jestem odbierany i jak wielu mam sympatyków - przyznał Sławomir Peszko. Na pytanie, jak podchodzi do krytyki odpowiedział: - po prostu już płakać mi się chce.

W środę naszych reprezentantów czeka jeszcze spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. - Pan prezydent namaści nas na wyjazd. Mam nadzieję, że doda nam energii i my spełnimy oczekiwania naszego narodu - dodał Peszko. W Juracie jest dziennikarz WP SportoweFakty - Mateusz Skwierawski.

Komentarze (10)
avatar
Matthias Wolff
23.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie, dajcie spokój, to na bank sfrustrowany żółto-niebieski śledź z powiatowego miasta na północny zachód od Gdańska. Pewnie podpisałby się pod akcją Siemaszko zamiast Peszki 
avatar
ej25
23.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na ślepote gluchote nic nie poradzę 
avatar
ej25
23.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Kaczyński reprezentuje tak Polskę ze w Europie widzisz jak nas traktują 
avatar
arosouth
23.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gra piach i taka jest prawda. W kadrze jest tylko przez 'sympatię' niektórych kadrowiczów - tyle w temacie. 
avatar
ej25
23.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Kpina parodia żenada itd życzę z takimi powolaniami 0 punktów plus 0 bramek