Mundial 2018. Michy Batshuayi pokazał, że ma dystans do siebie. "Zasługuję na Złoty Słupek"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Shaun Botterill / Michy Batshuayi
Getty Images / Shaun Botterill / Michy Batshuayi
zdjęcie autora artykułu

Michy Batshuayi znów udowodnił, że ma duży dystans do siebie. Belg zażartował, że zasłużył na specjalną nagrodę za to, gdy w meczu z Anglią kopnął piłką w słupek, a ta odbiła się i uderzyła go w głowę.

Wszystko wydarzyło się po golu Adnana Januzaja w meczu Belgia - Anglia w fazie grupowej mistrzostw świata. Spotkanie to zakończyło się triumfem brązowych medalistów mundialu 1:0. Wtedy to cieszący się z trafienia kolegi Michy Batshuayi kopnął piłkę, a ta odbiła się od słupka i uderzyła go w głowę.

Sytuację tę Belg pokazał na swoim profilu na Twitterze. - Postanowiłem wymyślić nową celebrację - skomentował piłkarz. Z uśmiechem dodał, że jego zdaniem inne sposoby okazywania radości po strzeleniu gola są przereklamowane i zdecydował się na coś nowego.

W sobotę jeden z kibiców zapytał Belga o to, kto jest jego faworytem do otrzymania Złotej Piłki. Batshuayi udowodnił, że ma duży dystans do siebie. - Nie wiem, ale ja zasługuję na Złoty Słupek - odpowiedział piłkarz.

Reprezentacja Belgii była jedną z rewelacji mistrzostw świata. Po triumfie 2:0 nad Anglią zapewniła sobie brązowy medal mistrzostw świata. To największy sukces w historii belgijskiej piłki nożnej.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Serce za Chorwacją, rozum za Francją. "Francuzi mają fundamenty, mają z czego wybierać"

Źródło artykułu: