Brazylia płacze po odpadnięciu z piłkarskich mistrzostw świata w Rosji. Neymar i spółka w ćwierćfinale turnieju przegrali z Belgią (1:2) i musieli pożegnać się z marzeniami o zdobyciu Pucharu Świata. - Trudno znaleźć siły, by chcieć znowu grać w piłkę - hiszpański "El Pais" cytuje słowa Neymara, które słynny piłkarz zamieścił na swoim profilu na Instagramie po porażce z Belgami.
Gazeta podkreśla, że najbliższe dni będą decydujące, jeśli chodzi o klubową przyszłość lidera Canarinhos, a telefony agenta zawodnika (Neymara seniora) i szefów Realu Madryt (Florentino Pereza) oraz Paris Saint-Germain (Nassera Al-Khelaifiego) będą rozgrzane do czerwoności.
- To będzie najważniejszy okres w całej strategii sportowej i biznesowej Nasera Al-Khelaifiego oraz Florentino Pereza. Co zrobi ze swoim życiem Neymar? - czytamy w "El Pais". - Neymar może nas poprosić o przyznanie mu większych praw, może również domagać się sprowadzenia nowych zawodników, albo zażądać, żeby klub zgodził się na transfer do innego klubu (Realu - przyp. red.) - twierdzi anonimowe źródło hiszpańskiego dziennika w zespole aktualnego mistrza Francji.
To samo źródło przekonuje, że Al-Khelaifi w ciągu najbliższych dni oczekuje telefonu od przedstawicieli zawodnika z informacją, czy zostaje czy też odchodzi. - Jaki Thomas Tuchel? - miał zareagować Neymar na wiadomość, że 44-letni Niemiec będzie nowym trenerem PSG. - On kiedyś trenował Borussię Dortmund - musieli tłumaczyć mu działacze.
Plotka, która dotarła do PSG, mówi o tym, że ojciec Neymara zawarł ustną umowę z Perezem. Brazylijczyk miałby zarabiać na Santiago Bernabeu 37 mln euro netto w zamian za oddanie 50 proc. praw do swojego wizerunku.
Przypomnijmy, że kataloński "Sport" ostatnio ustalił, że Neymar jest już zmęczony grą z Edinsonem Cavanim i domaga się transferu do PSG Luisa Suareza z Barcelony. Żądanie to może być jednak tylko próbą przetestowania jego pozycji we francuskim klubie, ponieważ mało prawdopodobne, aby Duma Katalonii zgodziła się oddać Urugwajczyka - więcej TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Rosja największym wygranym mundialu. "Czerczesow zrobił to czego zabrakło Nawałce"