Brazylijczycy przeszli przez eliminacje jak burza i awansowali do mundialu jako pierwsi na świecie. Zespół Tite był wymieniany jako jeden z faworytów do złota, ale Canarinhos pożegnali się z mistrzostwami już na etapie ćwierćfinału - w piątek nie sprostali Belgom (1:2).
Ich odpadnięcie już w 1/4 finału zostało odebrano w Brazylii jako rozczarowanie. W niedzielę reprezentacja wróciła do kraju.
Mimo słabego wyniku, kibice zgotowali drużynie na lotnisku w Rio de Janeiro ciepłe powitanie. Ludzie śpiewali i wiwatowali w momencie, gdy piłkarze wysiadali z samolotu.
Portal in.reuters.com wspomina, że Casemiro i Philippe Coutinho zatrzymali się, aby powitać kibiców. Rozdawali autografy, pozowali do zdjęć. W terminalu nie był za to widziany Neymar, który swoją grą na MŚ mocno rozczarował. Jego bilans na mundialu to dwa gole i dwie asysty.
- Chciałbym z całego serca podziękować kibicom za tak ciepłe powitanie. To wspaniała sprawa - powiedział Tite, który otrzymał propozycję dalszego prowadzenia kadry (więcej tutaj).
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Pocztówka z Dzierżyńska. Miasto które na wiele lat wymazano z mapy