Mundial 2018. Wściekły trener Maroka. "Nawet remis byłby rozczarowaniem"

Getty Images / Julian Finney / Herve Renard (z prawej)
Getty Images / Julian Finney / Herve Renard (z prawej)

- Nawet remis byłby dla nas rozczarowaniem - mówi Herve Renard, trener Maroka, które w pierwszym meczu na mundialu przegrało z Iranem 0:1. - To najgorsza rzecz, jaka mogła się wydarzyć - dodaje.

Mało kto wyobrażał sobie, że Maroko w pierwszym meczu na mistrzostwach świata w Rosji nie poradzi sobie z Iranem. Tymczasem Irańczycy niespodziewanie triumfowali 1:0 (TUTAJ przeczytasz relację z tego spotkania). - Taka przegrana to najgorsza rzecz, jaka mogła nam się przydarzyć. Jestem bardzo rozczarowany - mówi Herve Renard, cytowany przez "lavanguardia.com".

Iran wyszedł na prowadzenie dopiero w 94. minucie spotkania, po samobójczym trafieniu Aziza Bouhaddouza. Marokański napastnik po dośrodkowaniu z rzutu wolnego pechowo wpakował piłkę do własnej siatki.

- Gdybyśmy zremisowali to spotkanie, to byłoby w nas spore rozczarowanie. Możecie sobie zatem wyobrazić, co czujemy po porażce, choć mieliśmy wiele szans na wywalczenie korzystnego wyniku. Strata bramki w doliczonym czasie gry to najgorszy z możliwych scenariuszy - komentuje trener reprezentacji Maroka, dodając, że jego drużynie w pierwszym meczu mundialu brakowało precyzji i pomysłu na nacisk Irańczyków na piłkę.

Mimo porażki z Iranem, szkoleniowiec marokańskiej drużyny wierzy, że jeszcze nie wszystko stracone. Prawda jest jednak taka, że dwa kolejne spotkania - z Portugalią i Hiszpanią - będą dla Marokańczyków niezwykle trudne.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Iran wykorzystał meczbola. Samobójczy gol Marokańczyka (TVP Sport)

{"id":"","title":""}

- Nikt nie chciałby się znaleźć w takiej sytuacji, ale zawsze jest nadzieja. Teraz naszym celem jest skupienie się na drugim spotkaniu mundialu. W kolejnym meczu musimy powtórzyć dobre rzeczy i wyeliminować złe elementy. Wierzę, że odzyskamy naszą siłę - zaznacza Renard.

Mecz Maroka z Portugalią odbędzie się w środę, 20 czerwca. Z Hiszpanią Marokańczycy zagrają z kolei 25 czerwca.

Źródło artykułu: