Dyrektor projektu Douglas MacAskill zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem, ale nie wykluczył jednak, że dotrzymanie trzymiesięcznego terminu może się nie udać. - Zgodnie z regułami, musimy przekazać obiekt trzy miesiące wcześniej. Mamy jednak dobre kontakty z zespołami Formuły 1 i być może ten okres dałoby się skrócić do 60 dni. Pracujemy 24 godziny na dobę i nie mam wątpliwości, że wszystko będzie gotowe na czas - powiedział Kanadyjczyk.
Źródło artykułu: