Jenson Button: ważne by w następnym sezonie mieć dwóch doświadczonych kierowców

Przygotowania do sezonu 2009 Honda rozpoczęła wcześniej od pozostałych zespołów, spisując na straty sezon 2008. Z sezonem 2009 ekipa wiąże nadzieje na powrót do rywalizacji ze środkiem i czołówką Formuły 1. Kierownictwo stajni postanowiło również dokonać zmian w składzie kierowców – pozycja Rubensa Barichello jest zagrożona – na testy zaproszono dwóch młodych obiecujących kierowców GP2.

W tym artykule dowiesz się o:

Pomysł powierzenia fotela kierowcy debiutantowi nie podoba się Jensonowi Buttonowi. - Zwłaszcza z nowymi przepisami – przy tak wielu zmianach aerodynamicznych w bolidach, z systemem KERS i oponami slick, potrzeba będzie dużo informacji zwrotnych od nas. A z nowym chłopakiem w samochodzie, nie wydaje mi się, że zespół otrzyma tyle informacji zwrotnych, ale to nie jest moja decyzja - powiedział w rozmowie z Autosport.com.

- Osobiście wolałbym jako kolegę w zespole kierowcę, który jest doświadczony, bo może dać dobre informacje. W przyszłym roku będzie dużo zmian, testów nie ma zbyt wiele. Kierowcy testowi nie będą zbyt zajęci. Jesteśmy bardzo ograniczeni przez limity przebiegów.

Zdaniem Jensona Buttona decyzja Fernando Alonso czy pozostać w Renault czy przejść do Hondy, musiała być trudna, ale na pewno ułatwiły ją dwa zwycięstwa odniesione w Renault i obawa przed przejściem do nieznanego zespołu, gdy nie wiadomo jakim bolidem będzie dysponować na tle konkurencji. - Sam nie wiem jak dobry samochód będzie w przyszłym roku, to skąd on miał to wiedzieć? - skomentował Jenson.

- Powinniśmy być na poziomie konkurencyjności innych zespołów. Istnieje kilka obszarów, gdzie prawdopodobnie jeszcze nie jesteśmy tak silni, jak Ferrari i McLaren, ale jesteśmy znacznie silniejszym zespołem niż byliśmy. I odkąd Ross Brawn jest z nami, zespół zmienił wiele na lepsze. Nie widać tego w bolidzie (tegorocznym), ponieważ nie pracowaliśmy nad nim tak wiele, ale myślę, że zobaczymy to w przyszłorocznym bolidzie. Mam nadzieję, że będziemy mieli konkurencyjny samochód, ale jeszcze nie wiemy, jak szybki będzie.

Komentarze (0)