Romain Grosjean przejechał zaledwie siedem okrążeń podczas porannej sesji testów w Barcelonie. W bolidzie E20 wykryto awarię podwozia i postanowiono zaprzestać dalszych jazd. Uszkodzona część została wysłana do fabryki w Enstone, a ekipa czeka na podwozie, które było używane w Jerez.
- Rano rozpoczęliśmy pierwsze jazdy bolidem, który wyposażony był w drugie podwozie. W momencie wyjechania na tor wiedzieliśmy już, że nie wszystko jest w porządku. Ze względów bezpieczeństwa wysłaliśmy podwozie do fabryki. Czekamy już na części, które były używane w Jerez. Mamy nadzieję, że w środę powrócimy na tor - powiedział Alan Pername.
Eric Boullier oraz Grosjean zbagatelizowali wtorkowe problemy. - To tylko mała wpadka. Przejechaliśmy sporo kilometrów w Jerez i nadal jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu - oznajmił szef Lotusa.
Problemy Lotusa podczas testów w Barcelonie
Pechowo rozpoczęła się druga tura testów dla ekipy Lotusa. Zespół musiał przedwcześnie zakończyć jazdy, ponieważ w bolidzie E20 doszło do awarii.