Jacek Mazur : Czy prawdą jest, że Rajd Tyski-Mera został odwołany, a jeśli tak to jakie są tego powody?
Grzegorz Michalski : Tak niestety muszę potwierdzić te informacje. A przyczyny są jedynie ekonomiczne - po pierwsze, po drugie i po trzecie ekonomiczne. Niestety sytuacja jest taka, jaka jest. Wyliczyłem, że od zeszłego roku organizacja takiego samego rajdu kosztowałby nas 35-40 proc. więcej, a niestety środków finansowych nie przybyło, a wręcz ubyło. Termin który przewidziała dla nas Głowna Komisja Sportu Samochodowego (24-25 października) jest wyjątkowo zły. W tym czasie ciężko o kibiców, bo i pogoda nie taka i przez to samo zainteresowanie mediów, a przede wszystkim sponsorów, jest nie takie, jakiego oczekiwalibyśmy jako organizatorzy. Po prostu za te pieniądze, którymi dysponujemy nie mamy szans na zorganizowanie rajdu.
W związku z tym, że jeden z bardziej znanych tyskich kierowców – Piotr Meresiński nie startuje już od jakiegoś czasu, to wycofał się ze sponsorowania Waszego rajdu?
- Owszem Piotrek nie startuje, ale mimo to jego rodzinna firma nie ograniczyła wysokości finansowego wsparcia dla naszej imprezy. Jednak transport, który nam Piotrek zawsze oferował przy okazji rajdu, tym razem odpadł bo Piotrek czynnie nie bierze już udziału w rajdach i sam nim nie dysponuje. Także mimo, że finansowe wsparcie pozostało na tym samym poziomie, to jednak koszt jak już mówiłem wzrosły i niestety nie wystarczyło to już w tym sezonie. Piotrek próbował nam pomóc i namówić, którąś z firm z branży budowlanej, z którą współpracuje do pomocy, ale duże firmy jak zwykle budżety miały zaplanowane już w pod koniec zeszłego roku i było po prostu za późno na tego typu działania. Ze względu na to wszystko woleliśmy odwołać rajd odpowiednio wcześniej, niż na tydzień czy dwa przed rajdem. Nie chcieliśmy również robić słabą imprezę i zadłużać się na kolejne miesiące.
Jak w takim razie dalszy plan? Czy zobaczymy Tyski w przyszłorocznym kalendarzu?
- Taką mamy nadzieję. Już w tej chwili czynimy starania, żeby znaleźć się przyszłorocznym kalendarzu Pucharu PZM. Bardzo byśmy chcieli, aby GKSS zarezerwował dla nas termin lipcowy czy nawet czerwcowy – wtedy rajd cieszy się dużo większym zainteresowaniem ze strony kibiców, łatwiej o sponsorów. Mamy nadzieję, że uda nam się zdobyć jakiegoś większego, tytularnego sponsora i chcemy, aby rajd odbywał się pod starą nazwą AC Pokale. Także to, że rezygnujemy z tegorocznej edycji wcale nie oznacza, że się poddajemy. Chcemy wręcz zapewnić lepszą organizację, a do tego są potrzebne odpowiednie środki finansowe no i miejmy nadzieję lepszy termin, bo ten jesienny dla naszej imprezy jest niezbyt korzystny.
Od redakcji: Informacje, która już podczas 4 Rajdu Lotos Baltic Cup (25-26 lipca) krążyła w kuluarowych rozmowach podsyca również fakt, że możliwe jest, że w miejsce Rajdu Tyskiego w tym roku wejdzie nierozgrywany od 2005 roku Rajd Zamkowy. Nie są to jeszcze potwierdzone informacje, chociaż podobno władze Automobilklubu Zamkowego mają już przygotowane trasy.