Sergio Perez czuje się już dobrze. Cały czas jest przytomny i rozmawia z lekarzami. U Meksykanina nie stwierdzono żadnych złamań, ale doznał wstrząsu oraz urazu uda.
Sergio Perez przy dużej prędkości po wyjściu z tunelu najpierw uderzył prawą stroną bolidu w barierę ochronną. Następnie Meksykanin wpadł z impetem w bandę. W tym samym miejscu na treningu rozbił się Nico Rosberg. Niemiec miał jednak więcej szczęścia, ponieważ o centymetry minął się z pechową bandą.