- One bardzo szybko się degradują, szczególnie tylne opony. Skutkiem tego są bardzo nierówne czasy okrążeń - powiedział Fernando Alonso. Jego Ferrari F150 było o prawie sekundę wolniejsze od Red Bulla podczas pierwszego dnia testów w Walencji.
Alonso w wywiadzie dla Auto Motor und Sport powiedział także, że ma kłopoty z prawidłowym ustawieniem bolidu, ponieważ firma Pirelli przygotowała na testy zbyt mało kompletów opon.