Auto Motor und Sport powiedział, że szefowie stacji RTL żądali, aby Niki Lauda przeprosił polskiego kierowcę. - Muszę powiedzieć Robertowi, że te słowa były pochwałą. Po prostu byłem szczęśliwy, kiedy udało mu się w bolidzie Renault zająć miejsce w pierwszym rzędzie - powiedział.
Austriak podobno czekał 15 minut w siedzibie zespołu Renault, aby publicznie przeprosić za swoje słowa Roberta Kubicę.
Niki Lauda w bolidzie Red Bulla