Po raz drugi przy świetle - przed GP Singapuru

Walka w mistrzostwach świata Formuły 1 wkracza w decydującą fazę. W weekend odbędzie się Grand Prix Singapuru - 14. odsłona rywalizacji najszybszych kierowców świata. Po raz drugi w historii będą się oni ścigać przy sztucznym świetle.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed ubiegłorocznym debiutem Marina Bay Street Circuit wielu kierowców miało obawy, czy rywalizacja przy sztucznym oświetleniu będzie bezpieczna. Już po pierwszych treningach wszyscy przyznawali, że organizatorzy zrobili świetną robotę i jazda na tym torze nie stanowi żadnego problemu. - Przed pierwszym nocnym wyścigiem było wiele obaw o oświetlenie, ale okazały się nieuzasadnione, byłem nawet bardzo zaskoczony, jak dobrze zostało to zorganizowane - mówił kilka dni temu Robert Kubica.

Mimo dobrych opinii po ubiegłorocznym Grand Prix, w tym roku organizatorzy wprowadzili na torze szereg mniej lub bardziej widocznych zmian - poprawiono zjazd i wjazd do pit line, w kilku najbardziej wyboistych miejscach wymieniono nawierzchnię, zmieniono kilka krawężników. Wszystko dla bezpieczeństwa kierowców.

Tegoroczny wyścig odbędzie się w cieniu afery, która na wierzch wypłynęła kilka tygodni temu. Nelson Piquet jr przyznał, że jego ubiegłoroczny wypadek był efektem spisku zespołu Renault, którego celem było umożliwienie zwycięstwa Fernando Alonso. Młody Brazylijczyk rozbił bolid tuż po tym, jak Hiszpan zjechał na pierwszy pit stop. Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, który umożliwił Alonso wysforowanie się na prowadzenie, którego nie oddał do mety. Spisek wstrząsnął całą Formułą 1 i zespołem Renault, z którego odeszli jego szefowie - Flavio Briatore i Pat Symonds.

Wyjazd samochodu bezpieczeństwa zrujnował wyścig Kubicy, który musiał zjechać do boksów w czasie neutralizacji, co było równoznaczne z karą przejazdu przez pit line. Ostatecznie krakowianin zajął 11. miejsce. W tym roku nadzieje BMW Sauber są duże - do Singapuru zespół przywiózł zapowiadany od dawna pakiet poprawek – nową skrzynię biegów, zmodyfikowane skrzydła i dyfuzor. - Od wielu tygodni czekam na Singapur, bo wiem, jakie modyfikacje były przygotowywane na ten weekend. Nasze symulacje są bardzo optymistyczne, a samochód wygląda wspaniale - przyznał Nick Heidfeld.

Tak było w ubiegłym roku -->

Robert Kubica przed GP Singapuru -->

Aktualna klasyfikacja kierowców -->

Aktualna klasyfikacja konstruktorów -->

Harmonogram weekendu

Piątek, 24.09

12:00 - 1. trening

15:30 - 2. trening

Sobota, 25.09

13:00 - 3. trening

16:00 - kwalifikacje

Niedziela, 26.09

14:00 - wyścig

Komentarze (0)