Mamed Chalidow: Marzyłem, by walczyć przed tak liczną publicznością. Teraz się to spełnia

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę PGE Narodowy stanie się areną zmagań zawodników MMA. Odbędzie się tam KSW 39: Colosseum. W walce wieczoru zmierzą się Mamed Chalidow i Borys Mańkowski. Cała gala cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Na trybunach zasiądzie 60 tysięcy widzów i kilkaset tysięcy przed telewizorami. - Marzyłem by walczyć przed tak liczną publicznością. Teraz to marzenie się spełnia. Nie mogę się doczekać - mówił w rozmowie z Arturem Mazurem Mamed Chalidow.

Współpraca:

Komentarze (10)
avatar
tomexs
27.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie kibicuję temu islamskiemu nygusowi od kiedy przyznał, że jest religijnym radykałem. 
Junior1981
27.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie wiem czy to aż tak dobrze ze on sie cieszy ze aż tak duzo ludzi przyjdzie Hehehehe żart!! Borys wierze ze dasz radę !! 
avatar
Marcin Kolondra
27.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I gdzie ten niezręczny moment, jak sugeruje tytuł artykułu? 
dopowiadacz
27.05.2017
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Mamed to jedyny zawodnik MMA , którego widziałem , co nie obija innym bezmyślnie pysków , ale z zasady wygrywa . Konkludując , on nie myśli o bijatyce , tylko o walce i zwycięstwie . 
MR.BEN
27.05.2017
Zgłoś do moderacji
6
7
Odpowiedz
Nigdy nie byłeś Polakiem i nie będziesz!Stop islamowi w Polsce!!!Twoje tępe gadki o islamie to szambo. 
Zgłoś nielegalne treści