Mariusz Pudzianowski zapowiedział złożenie protestu po przegranej walce z Marcinem Różalskim, do której doszło na gali KSW 35 w trójmiejskiej Ergo Arenie. W rozmowie z WP SportoweFakty "Pudzian" przekonywał, że nie "odklepał" zapiętej przez Różalskiego techniki kończącej. Powtórki telewizyjne nie pozostawiają jednak wątpliwości, że sędzia Piotr Michalak nie popełnił błędu. Były strongman doznał 5. porażki w swojej zawodowej karierze.
rozmawiał Artur Mazur