W tym artykule dowiesz się o:
O walce
Podczas historycznej gali Konfrontacji Sztuk Walki zobaczymy wyczekiwane starcie dwóch byłych strongmanów. Niegdyś rywalizowali siłowo, teraz okaże się, kto ma większe umiejętności w bitwie.
Historia potencjalnej walki obu zawodników rozpoczęła się już w 2012 roku. Wtedy, podczas gali MMC Fight Club w Londynie miało dojść do konfrontacji fighterów na zasadach K-1. Pojedynek i wydarzenie ostatecznie odwołano.
Na następnej stronie dowiesz się więcej o "Tyberianie".
Kim jest Tyberiusz Kowalczyk?
Tyberiusz Kowalczyk od dawna powtarza, że jednym z jego celów jest pojedynek z Mariuszem Pudzianowskim. Po wielu latach w końcu dojdzie do tego starcia. "Tyberian" na swoim koncie w zawodowym MMA ma stoczone trzy batalie - wszystkie zwyciężył. Zadebiutował w czerwcu 2014 roku, odprawiając ciosami w 48 sekund Tomasa Vicickasa.
"Tyberian" powrócił w marcu 2016, nokautując w 43 sekundy Akopa Szostaka. Dobrą serię zwycięstw przedłużył siedem miesięcy później, poddając duszeniem gilotynowym Tomasza Czerwińskiego.
Wszystkie dotychczasowe pojedynki Kowalczyk stoczył dla organizacji Fight Exclusive Night, jednak pod sam koniec 2016 roku były strongman poinformował o rozwiązaniu umowy z FEN.
Na następnej stronie dowiesz się więcej o "Pudzianie".
Kim jest Mariusz Pudzianowski?
Mariusz Pudzianowski w zawodowym MMA stoczył szesnaście pojedynków, z których dziesięć zwyciężył. Serię czterech wygranych z rzędu, podczas której "Pudzian" odprawiał Seana McCorkle'a, Olego Thompsona, Pawła Nastulę oraz Rollesa Gracie'ego, powstrzymał 31 października 2015 roku Peter Graham.
Ponad pół roku później Pudzianowski powrócił do klatki, jednak Marcin Różalski poddał byłego strongmana w drugiej rundzie duszeniem gilotynowym. Pierwsze zwycięstwo od ponad 18 miesięcy "Pudzian" odniósł podczas gali KSW 37, powstrzymując w zaledwie 80 sekund Pawła "Popka" Mikołajuwa.
Na następnej stronie dowiesz się, na kogo stawiają kibice.
Typowanie
Aż 3/4 kibiców w głosowaniu Tapology.com wskazało na "Pudziana". Zdecydowana większość fanów, bo 80 procent z nich, wybrało nokaut jako metodę zakończenia pojedynku.
25 proc., które wybrało Kowalczyka jako triumfatora, również wierzy w nokaut swojego ulubieńca. Niewielu fanów postawiło decyzję.
Można zatem spodziewać się, że kibiców czeka mocne uderzenie!
ZOBACZ WIDEO Kawulski o budżecie gali KSW 39 i przyszłości Chalidowa