"Czarna Bestia" demoluje kolejnych rywali w UFC. Oto nowa gwiazda wagi ciężkiej
Derrick Lewis to z pewnością jedno z największych objawień ostatnich 12 miesięcy w UFC. "Czarna Bestia" z Houston idzie jak burza w amerykańskiej organizacji, nokautując kolejnych rywali. Jedną z ofiar 32-latka padł Damian Grabowski.
Grabowski miał zatrzymać "Czarną Bestię"
Jeszcze rok temu Derrick Lewis był przeciętnym zawodnikiem królewskiej dywizji w UFC z barwną przeszłością. Miał trudne dzieciństwo, brał udział w walkach ulicznych, a wreszcie spędził 5 lat w więzieniu. Fakt, że wyszedł na prostą i odnalazł się w sporcie już był wielkim sukcesem.
Jego mocną broń, czyli silne ciosy, miał zneutralizować w debiutanckim boju dla amerykańskiej organizacji Damian Grabowski. W lutym 2016 roku Polak jednak dość szybko poczuł moc pięści Amerykanina i sędzia przerwał walkę po 2 minutach i 17 sekundach.
"Polish Pitbull" przed pojedynkiem z Lewisem był faworytem bukmacherów do zwycięstwa. Wygrana nad Polakiem rozpoczęła jednak pościg "Czarnej Bestii" za czołówką UFC.