W sobotę odbędzie się trzecia gala zorganizowana przez UFC w ciągu tygodnia. W karcie głównej UFC Fight Night 172 w Jacksonvillle znalazł się również Polak - Krzysztof Jotko (21-4), który zmierzy się z Erykiem Andersem (13-4). Pierwotnie walka miała się odbyć w kwietniu tego roku.
Obaj mają na koncie po dwa zwycięstwa z rzędu w największej organizacji MMA na świecie. Polak w kwietniu zeszłego roku pokonał Macedończyka Alena Amedowskiego, a po trzech miesiącach rozprawił się z Markiem-Andre Barriaultą. Wojownik z Ornety miał się zmierzyć w listopadzie z Edmenem Shahbazyanem, ale na przeszkodzie stanęła kontuzja.
Według Andersa stawką pojedynku będzie awans do TOP 15 w wadze średniej, w której Jotko znajdował się tuż po swojej ostatniej walce. - Uważam, że trzy wygrane z rzędu to spore osiągnięcie, niezależnie od tego, który z nas je uzbiera. Planuję wejść do klatki i skończyć walkę przed czasem, żeby wyglądała jeszcze bardziej imponująco. Myślę, że zwycięzca tej walki... po tym, jak wygram ten pojedynek, będę w TOP 15 - podkreślił Anders w rozmowie z Dominikiem Durniatem z "Polsatu Sport".
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Tomasz Narkun ostro odpowiedział Scottowi Askhamowi
Amerykanin wierzy w zwycięstwo, ale nie lekceważy swojego przeciwnika. Co miał do powiedzenia na temat Jotki? - Bardzo utalentowany zawodnik. Jest dość mały jak na zawodnika wagi średniej, ale prawdopodobnie jest jednym z szybszych fighterów w tej kategorii - dodał Anders.
Walka Jotki będzie pokazywana na "Polsacie Sport". Początek transmisji z gali zaplanowano na godz. 3:00 w nocy z soboty na niedzielę.
Czytaj też:
-> MMA. UFC Fight Night 172: Overeem vs Harris. Zobacz kartę walk
-> MMA. UFC. Walka przełożona. Jest nowy termin starcia Gaethje - Nurmagomiedow
