Roberto Soldić przed KSW 49: Czuję się świetnie. Polska to mój drugi dom

Materiały prasowe / Sebastian Rudnicki (KSW) / Na zdjęciu: Roberto Soldić
Materiały prasowe / Sebastian Rudnicki (KSW) / Na zdjęciu: Roberto Soldić

Roberto Soldić na KSW 48 będzie bronił mistrzowskiego pasa wagi półśredniej w starciu z Krystianem Kaszubowskim. "Robocop" do walki z Polakiem przygotowywał się m.in. w cenionym klubie Tristar Gym u boku Georgesa St. Pierre'a.

W tym artykule dowiesz się o:

- Czuję się świetnie. Polska to mój drugi dom. Uwielbiam Polaków, tutejszych fanów. Kocham Warszawę i uwielbiam tutaj przyjeżdżać i cieszę się, że po raz kolejny mam okazję walczyć dla KSW - powiedział 24-latek na spotkaniu z dziennikarzami.
Roberto Soldić został zapytany również o wiedzę, jaką posiada na temat najbliższego rywala. Mistrz przyznał, że oglądał pojedynki z udziałem Kaszubowskiego, ale do tej pory jego rywale nie byli na takim poziomie co on.

- Nie wiem o nim za dużo, ale widziałem jego trzy ostatnie walki - były to trzy spektakularne skończenia. Na pewno ma mocne uderzenie, jest mocnym zawodnikiem. Jest młody, głodny zwycięstwa. Bez wątpienia to dla niego najważniejsza walka w karierze, nie do końca dla mnie - dodał Bośniak. 
Zobacz także: Akop Szostak o pojedynku z Erko Junem

Do starcia na KSW 49 w Ergo Arenie "Robocop" przygotowywał się m.in. w klubie Tristar Gym, gdzie trenują tacy zawodnicy jak Georges St. Pierre czy Rory MacDonald. Treningi w Kanadzie dały Soldiciowi dużo nowej wiedzy.

- GSP nauczył mnie bardzo dużo. W krótkim czasie dowiedziałem się od niego wielu rzeczy i to jest dla mnie cenne. Jest jednym z moich idoli. Kiedy widzę, że jest okazja z nim potrenować, to ja z niej korzystam - wyznał.

Zobacz także: Sowiński ma sposób na Parke'a
Soldić jest zdecydowanym faworytem bukmacherów w starciu z Kaszubowskim. Jego dwie ostatnie walki w KSW kończyły się spektakularnymi nokautami na przeciwnikach.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (on tour): zobacz, co się działo po walce "Jurasa" na KSW 48

Komentarze (0)