Dzięki triumfowi podczas gali w Moskwie cieszynianin przedłużył swoją passę zwycięstw w wadze półciężkiej do czterech. Żaden inny zawodnik tej kategorii w organizacji nie może pochwalić się w tej chwili takim wynikiem.
Były mistrz KSW radzi sobie ostatnio lepiej nawet niż sam mistrz, Daniel Cormier. "DC" w swojej przedostatniej walce w wadze półciężkiej przegrał z Jonem Jonesem. Ostatecznie werdykt zmieniono jednak na no contest z powodu złamania przepisów przez "Bonesa".
Wszystko wskazuje na to, że Polak w kolejnym starciu zmierzy się o pas UFC. Coraz głośniej mówi się o jego rewanżu z Alexandrem Gustafssonem. Ten pojedynek miałby sens. Obaj zawodnicy są sąsiadami w oficjalnym rankingu.
Jan Błachowicz dokonuje tym samym czegoś, co jeszcze rok temu byłoby uznane za marzenie. W końcu po czterech porażkach w sześciu pierwszych walkach dla światowego potentata był o krok od pożegnania się z organizacją. Seria czterech zwycięstw, którą rozpoczęła wygrana z Devinem Clarkiem w Gdańsku, pozwoliła mu na osiągnięcie jednego z największych sukcesów w historii polskich sportów walki.
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak zdradza jak zawodnicy spędzają wolny czas w Bułgarii