Karolina Kowalkiewicz: wściekam się, gdy o tym myślę

AFP / Michael Reaves / GETTY IMAGES NORTH AMERICA
AFP / Michael Reaves / GETTY IMAGES NORTH AMERICA

Karolina Kowalkiewicz wyznała, że stara się nie wspominać swojej walki z Joanną Jędrzejczyk. - Wściekam się, gdy o tym myślę - powiedziała polska wojowniczka.

Już 3 czerwca Karolina Kowalkiewicz stanie do walki z Claudią Gadelhą na galu UFC 212. - Nie nastawiam się na inny scenariusz, niż wygrana - zapewniała nasza wojowniczka w rozmowie z WP SportoweFakty. Dla 31-latki będzie to pierwszy pojedynek od siedmiu miesięcy.

Po raz ostatni Kowalkiewicz weszła do klatki w listopadzie ubiegłego roku, gdy w Nowym Jorku zmierzyła się z Joanną Jędrzejczyk. Urodzona w Łodzi zawodniczka okazała się słabsza od swojej rodaczki i doznała pierwszej porażki w karierze.

Polscy kibice bardzo chcieliby zobaczyć drugie starcie najlepszych polskich wojowniczek MMA. Kowalkiewicz przyznała w rozmowie z serwisem mmajunkie.com, że stara się nie wracać myślami do ich pierwszego pojedynku.

- Nie wspominam tego, ponieważ gdy tylko to robię, bardzo się wściekam. Jestem wtedy zła na siebie, bo wiem, że mogłam tę walkę wygrać. Nauczyłam się jednak podczas tego starcia, że mam silny cios, ale to nie zawsze wystarcza do zwycięstwa - powiedziała.

Polka zajmuje obecnie drugie miejsce w rankingu UFC w wadze słomkowej.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Jurkowski wzruszony po KSW 39: To zostanie ze mną do końca życia

Komentarze (0)