Pojedynek rozpoczął się od stopujących kopnięć Mariusza Pudzianowskiego. Po chwili obydwaj panowie weszli w twardą wymianę ciosów. Pawłowi Mikołajuwowi udało się posłać na deski "Pudziana", ale raper nie wykorzystał chwili słabości byłego strongmana.
Rozwścieczony Pudzianowski z kolei ruszył na "Popka" i zamachowym ciosem posłał go na deski, fundując "Królowi Albanii" ciężki nokaut. Starcie trwało zaledwie 80 sekund!
Dla Mariusza Pudzianowski było to dziesiąte zawodowe zwycięstwo w federacji KSW i czwarte przez nokaut. "Pudzian" przełamał tym samym serię dwóch porażek w polskiej federacji i ponownie może poważnie myśleć o zdobyciu mistrzowskiego pasa w wadze ciężkiej. Najsilniejszy człowiek w MMA po walce zapowiedział, że zamierza zakończyć swoją karierę po 2017 roku.
Z kolei Paweł Mikołajuw starciem w Krakowie powrócił do MMA do ośmioletniej przerwie i doznał drugiej porażki w zawodowej karierze. Lider zespołu "Gang Albanii" spotkał się w Tauron Arenie z gwizdami kibiców, ale zapowiedział, że to nie koniec jego przygody w federacji i wróci silniejszy.
Z krakowskiej Tauron Areny - Waldemar Ossowski
ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos uratował Real na Camp Nou! Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
To byla jakas zenada nie walka!!!