Szef KSW o walce Mariusza Pudzianowskiego: Będzie "blitzkrieg", że hej

16 grudnia Mariusz Pudzianowski w Londynie zmierzy się z Tyberiuszem Kowalczykiem. Martin Lewandowski, szef KSW, nie ma nic przeciwko tej walce.

- My z Mariuszem Pudzianowskim mamy umowę na wyłączność na Polskę, nie interesują nas jego podboje za granicą. Może robić i walczyć z kim chce, gdzie chce. Wiadomo, że Mariusz najbliższą walkę stoczy w czerwcu, więc ma długą przerwę. Ja się cieszę, że chce pojechać gdzieś powalczyć - przyznał Martin Lewandowski w rozmowie z boxingnews.pl.

- Dla mnie niesmaczne tylko jest, że to zastępstwo za Najmana - dodał. Przypomnijmy, że Marcin Najman wycofał się z walki tłumacząc, iż nie może porozumieć się z organizatorami.

Rywalem "Pudziana" będzie Tyberiusz Kowalczyk, były strongman.  - To jest żaden fighter - ocenia Lewandowski. - Mam wrażenie, że to ja bym go zagonił po klatce czy w ringu i po prostu spuchłby chłopak po 30 sekundach. Pudzian to wie, bo ten gość będzie wyglądał jak Mariusz podczas swoich dwóch pierwszych walk.

- Tamtemu się wydaje, jak kiedyś Mariuszowi, że jak przeciągał ciuchcie, to będzie tak samo robił z ludźmi. Mariusz wygra tam szybko, będzie "blitzkrieg", że hej - przewiduje szef federacji KSW.

Źródło: boxingnews.pl

Komentarze (6)
avatar
Rafał Polniak
8.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ludzie gdzie morzna zobaczyc walke pudziana 
avatar
fullkiller
14.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie bedzie,bo Pudzian sie wycofal.Brytole chcieli go wydymac i nie przelali kasy na konto przed walka jak bylo umowione :( 
has
4.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan Martin zna się na marketingu ,ale nie na ludziach,powinien przystopować i nie obrażać .Pudziana traktuje jak mięso armatnie i nabija sobie kasę na jego plecach .Gdyby nie Pudzian to pan Mar Czytaj całość
avatar
Soldier
2.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hehe zgodzę się z przedmówcą:) co nie zmienia faktu że "ciuchcie" to niewielu z nas było by w stanie w ogóle poruszyć :) 
avatar
x-men
29.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trudno się z gościem nie zgodzić. Mariusz nie da Tyberiuszowi żadnych szans. Obije go parę razy, przydusi, kopnie i wypłata dla niego. Taki to ma życie :D