Walka w umownym limicie wagowym do 80 kilogramów odbędzie się 11 listopada w hali widowiskowo-sportowej Radomskiego Centrum Sportu. Jivko Stoimenov, który pierwotnie miał walczyć z Gaciem, musiał wycofać się z pojedynku z powodu rozcięcia łuku brwiowego.
Jacek Gać wszedł do świata MMA ze sportów uderzanych. Do tej pory w klatkach wygrał dwa pojedynki i oba zakończył przez nokaut w pierwszej rundzie. Gać ma za sobą wiele starć stoczonych w boksie amatorskim i kickboxingu. Jest medalistą pucharu Polski K-1 i zawodowym mistrzem organizacji KKM. Jest też medalistą amatorskich zawodów MMA. Popularny "Siexa" na co dzień trenuje w Unigue Fight Club ze znanymi z KSW Arkadiuszem Wrzoskiem i Radosławem Paczuskim.
Michał Gniady z przytupem wkroczył do zawodowego świata MMA. Zadebiutował w profesjonalnym starciu we wrześniu tego roku i podczas gali Cave MMA posłał swojego rywala na deski już w 24. sekundzie walki.
Przed wejściem na zawodową drogę Gniady zebrał pokaźne doświadczenie w walkach amatorskich. Rywalizował podczas zawodów Stowarzyszenia MMA Polska i podczas wydarzeń Amatorskiej Ligi MMA, gdzie wywalczył między innymi srebro w Pucharze Europy 2021.
Walka wieczoru | Main event
65,8 kg/145 lb: Daniel Rutkowski #2 (16-3 1NC, 7 KO, 1 Sub) vs. Patryk Kaczmarczyk #6 (10-2, 3 KO, 2 Sub)
Karta główna | Main card
83,8 kg/185 lb: Bartosz Leśko (13-3-2, 2 KO, 7 Sub) vs. Piotr Kuberski (12-1, 10 KO)
93 kg/205 lb: Luis Da Silva #5 (19-9, 17 KO, 1 Sub) vs. Marcin Wójcik (18-8, 10 KO, 6 Sub)
52,2 kg/115 lb: Anita Bekus (7-3, 2 KO) vs. Maria Silva (9-1, 3 KO, 4 Sub)
120,2 kg/265 lb: Štefan Vojčák #6 (6-1, 3 KO, 3 Sub) vs. Kamil Gawryjołek (5-0, 4 KO, 1 Sub)
83,8 kg/185 lb: Albert Odzimkowski (12-7 1 NC, 4 KO, 7 Sub) vs. Nemanja Nikolić (10-1-1, 4 KO, 5 Sub)
65,8 kg/145 lb: Daniel Tarchila #8 (6-2, 2 KO, 2 Sub) vs. Ramzan Jembiev (4-1, 2 KO)
83,9 kg/185 lb: Krystian Bielski (9-5, 4 KO, 1 Sub) vs. Andi Vrtačić (4-2, 2 KO)
80 kg/ 176 lb: Jacek Gać (2-0, 2 KO) vs. Michał Gniady (1-0, 1 KO)
Zobacz także:
"Próbowałam odebrać sobie życie". Poruszające wyznanie Karoliny Kowalkiewicz
Hitowe starcie nie dojdzie do skutku. Koszmarna kontuzja
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wkrótce skończy 47 lat. Jedno u "Pudziana" się nie zmienia
