To walka, która wskoczyła do zestawienia Fame MMA 17 w ostatniej chwili. Pierwotnie mieliśmy być świadkami walki o pas mistrzowski w kategorii do 84 kilogramów pomiędzy Maksymilianem Wiewiórką a Arkadiuszem Tańculą. Ten drugi doznał jednak kontuzji, która wykluczyła go z treningów i walki.
Wyzwanie przyjął Alan Kwieciński. Uczestnik "Warsaw Shore" pokazał, że ma duże umiejętności i pokonał "Wiewióra", uznawanego za najlepszego zawodnika freak fightów w Polsce. Pojedynek odbył się na zasadach K1 w małych rękawicach.
"Wiewiór" nie był po walce zadowolony, ale nie szukał wymówek. - Przegrałem niestety. Nie pamiętam do końca drugiej rundy. Trudno, jego płaszczyzna. Był cięższy, ale nie usprawiedliwiam się, bo się na to zgodziłem. W MMA bym go r******ł. Trudno, przegrana to przegrana - powiedział w filmiku opublikowanym na InstaStories.
ZOBACZ WIDEO: Gorące komentarze w sieci po hicie KSW. Mamy odpowiedź Radka Paczuskiego
Influencer pokazał też swoją twarz po walce. Widać, że otrzymał kilka mocnych ciosów, a okolice jego oka były opuchnięte.
- Dawno się tak dobrze po walce nie czułem. Kondycyjnie było z********e. Pawie się nie zmęczyłem. Mimo że dostałem nokaut, czuję się świetnie - dodał.
Czytaj także:
Mistrz KSW przegrał na Fame MMA 17. Byliśmy świadkami fatalnej kontuzji
Kto wygra w starciu włodarzy na Fame MMA 17? Eksperci wskazują faworyta