Jak to możliwe?! Rosjanie dostali zgodę na treningi w USA

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Oleg Nikishin/International Skating Union / Na zdjęciu: Jekaterina Mironowa i Jewgienij Ustenko
Getty Images / Oleg Nikishin/International Skating Union / Na zdjęciu: Jekaterina Mironowa i Jewgienij Ustenko
zdjęcie autora artykułu

Rosyjska para łyżwiarzy figurowych Jekaterina Mironowa i Jewgienij Ustenko otrzymała pozwolenie na trenowanie w USA. I nie musiała się nawet natrudzić. Kulisy są naprawdę absurdalne.

Ze względu na nieustanną agresję zbrojną Rosji na Ukrainę, sportowcy z tego kraju wykluczeni są z rywalizacji na arenach międzynarodowych. Wyjątkiem są oczywiście "zawodnicy neutralni", którzy nie popierają wojny i spełniają określone warunki.

Rosjanie są zamknięci w bańce i trenują głównie na swoich obiektach. Dlatego szokiem była informacja, że para łyżwiarzy figurowych Jekaterina Mironowa i Jewgienij Ustenko poleciała szkolić się do USA.

Tło całej tej sytuacji jest szokujące, ponieważ okazało się, że wystarczyło się... jedynie zapytać. Duet o wszystkim opowiedział w rozmowie z rosyjskim portalem "Championat".

ZOBACZ WIDEO: Nowa bohaterka Polaków. Taka była od najmłodszych lat

Padło pytanie, czy ich wyjazd na obóz szkoleniowy był w jakiś sposób załatwiany przez Rosyjską Federacją Łyżwiarstwa Figurowego.

- Federacja nas tam nie wysłała, po prostu zadaliśmy pytanie: "Czy pozwalacie nam przylecieć na ten obóz szkoleniowy?". Powiedziano nam, że nie jesteśmy ograniczeni i jeśli jest taka możliwość, to proszę z niej skorzystać - opowiadał Jewgienij Ustenko.

Para z Rosji została przyjęta przez Amerykanów oraz innych łyżwiarzy figurowych bardzo ciepło. - Wszyscy byli przyjaźni, bez presji, bez zadawania pytań - mówiła Jekaterina Mironowa.

- Na lodowisku jest mnóstwo ludzi, którzy mówią po rosyjsku. Niektórzy jeździli na łyżwach lub trenowali z chłopakami z Rosji, a niektórzy mają takie korzenie. Nawet jeśli sami w tym języku nie mówią, trochę rozumieją mowę rosyjską - cieszył się Jewgienij Ustenko.

Duet trenował pod okiem szkoleniowca Igora Szpilbanda, który urodził się w Moskwie i w przeszłości reprezentował ZSRR, ale od lat ma obywatelstwo amerykańskie.

---> Rosjanin zdradził, czego nie mógł mówić na igrzyskach. Padło jedno słowo ---> Skandal, co wywiesili serbscy kibice. W Rosji już triumfują

Źródło artykułu: WP SportoweFakty