Trzeci start i trzecie złoto Koreańczyków. Są bezbłędni w tej dyscyplinie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alex Pantling / Na zdjęciu: Sihyeon Lim i Kim Woojin
Getty Images / Alex Pantling / Na zdjęciu: Sihyeon Lim i Kim Woojin
zdjęcie autora artykułu

Na torach łuczniczych podczas igrzysk olimpijskich Paryż 2024 jak na razie wygrywają tylko Koreańczycy. Nie inaczej było w konkurencji drużyn mieszanych. Srebro wywalczyli Niemcy, a brąz Amerykanie.

W piątek na torach łuczniczych rozegrano ostatnich osiem meczów drużyn mieszanych na igrzyskach olimpijskich Paryż 2024. Rywalizacja toczyła się od ćwierćfinału, aż po medale.

Wcześniej w stolicy Francji zakończyły się zmagania drużynowe zarówno kobiet, jak i mężczyzn w łucznictwie. W obu tych przypadkach ze złotych medali igrzysk olimpijskich 2024 cieszyli się zawodnicy z Korei Południowej.

Jako pierwsi obok siebie stanęli reprezentanci Indii oraz Hiszpanii. Premierowa odsłona padła łupem duetu Ankita Bhakat i Dhiraj Bommadevara. W drugiej partii zawodnicy podzielili się punktami, a kolejna część meczu przyniosła wyrównanie, po zwycięstwie Hiszpanów. Czwarty set okazał się ostatnim. W nim zawodnicy z Indii wygrali 37:36 i awansowali do półfinału.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wskazała powód porażki Świątek. "Nie do końca jej się to udało"

O to, kto będzie ich rywalem w walce o olimpijski finał, rozstrzygali między sobą Koreańczycy oraz Włosi. Pierwszy set był słaby w wykonaniu pary Sihyeon Lim i Kim Woojin, którzy zdobyli tylko 34 punkty. Chiara Rebagliati oraz Mauro Nespoli to wykorzystali i wyszli na prowadzenie. Później reprezentanci Korei Południowej znacznie się poprawili, w czwartej partii trafili nawet komplet dziesiątek i to oni znaleźli się w najlepszej czwórce.

Po drugiej stronie drabinki byli Amerykanie oraz Japończycy. Casey Kaufhold oraz Brady Ellison rozpoczęli od wygranego seta. W drugiej partii jednak bezbłędni byli Satsuki Noda i Junya Nakanishi, którzy doprowadzili do wyrównania. Trzecia część meczu o półfinał ponownie zakończyła się na korzyść Amerykanów, którzy zdobyli 39 punktów. Czwarta odsłona okazała się ostatnią, w niej doszło do podziału punktów i ostatecznie to reprezentacja USA wygrała 5:3.

O ostatnie miejsce w czołowej czwórce rywalizowali Meksykanie oraz Niemcy. Lepiej to spotkanie rozpoczęli Michelle Kroppen i Florian Unruh, którzy wygrali pierwszą partię. Drugi set przyniósł remis i podział punktów. W dwóch kolejnych Niemcy zdobywali po 39 punktów i to oni uzupełnili stawkę półfinalistów.

W pierwszym meczu o awans do finału inauguracyjna partia zakończyła się na korzyść Indii, ale w trzech kolejnych lepsi byli Koreańczycy i to oni zameldowali się w finale. Nieco więcej emocji było w drugim półfinale. Od punktów zaczęli Amerykanie, którzy byli niemal bezbłędni. Szybko odpowiedzieli Niemcy, a trzeci set zakończył się podziałem punktów. W czwartej partii Amerykanie uzyskali tylko 34 punkty i mogli zapomnieć o awansie do finału.

Starcie o brąz bardzo słabo zacżęła Ankita Bhakat, która trafiła tylko siódemkę. I nawet trzy kolejne dziesiątki nie pomogły zawodnikom Indii na odniesienie wygranej w pierwszym secie. W drugiej partii ponownie od siódemki rozpoczęła Bhakat, która nie ułatwiała zadania swojemu koledze. Po dwóch szybkich setach było już 4:0 dla Amerykanów i byli bardzo blisko swojego pierwszego medalu w tej konkurencji.

W trzeciej części meczu o brąz znacznie lepiej strzelała Bhakat, a mylić zaczęli się Amerykanie. Pierwsze punkty na swoje konto zapisali zawodnicy Indii. Jednak tylko o seta przedłużyli swoje nadzieje na olimpijski medal. Czwarta partia padła łupem Casey Kaufholda oraz Bradiego Ellisona i to Amerykanie kończą zmagania drużyn mieszanych na podium.

Olimpijski finał zaczął się od średniego strzelania Niemców, którzy nie trafili żadnej dziesiątki i pierwszy set padł łupem Koreańczyków. Chwilę później oglądaliśmy niemal taką samą sytuację i po dwóch partiach było już 4:0. Rywalizacja o zwycięstwo w tym meczu ostatecznie trwała tylko trzy sety i zakończyła się pewnym triumfem Sihyeon Lima oraz Woojin Kima.

To trzecie drużynowe złoto dla Koreańczyków. Wcześniej złote krążki igrzysk olimpijskich Paryż 2024 ta reprezentacja zdobywała w konkurencjach drużyn kobiet i mężczyzn. Koreańczycy mają jeszcze szanse w zawodach indywidualnych na dołożenie kolejnych złotych medali.

Oczywiście, w składach tych złotych drużyn są Sihyeon Lim oraz Woojin Kim, dla których to drugi medal z najcenniejszego kruszcu w stolicy Francji. Dla Kima to już trzecie kolejne igrzyska olimpijskie i na każdych zdobywał złoto. Wcześniej było to tylko zwycięstwo w drużynie męskiej. W edycji Paryż 2024 ma już dwa złote medale i być może dołoży trzeci w rywalizacji indywidualnej.

1/4 turnieju drużyn mieszanych: Indie - Hiszpania 5:3 (38:37, 38:38, 36:37, 37:36) Korea Południowa - Włochy 6:2 (34:38, 39:37, 38:36, 40:38) USA - Japonia 5:3 (38:36, 36:40, 39:37, 37:37) Meksyk - Niemcy 1:5 (37:38, 38:38, 38:39, 38:39)

1/2 turnieju drużyn mieszanych: Korea Południowa - Indie 6:2 (36:38, 38:35, 38:37, 39:38) USA - Niemcy 3:5 (39:38, 37:38, 37:37, 34:39)

O 3. miejsce: Indie - USA 2:6 (37:38, 35:37, 38:34, 35:37)

Finał: Korea Południowa - Niemcy 6:0 (38:35, 36:35, 36:35)

Czytaj także: Do trzech razy sztuka. Ma upragnione złoto Włodarczyk przetestowała kartonowe łóżko. Oto efekt

Źródło artykułu: WP SportoweFakty