Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Paweł Fajdek ma ostatnie zadanie. "Muszę dowieźć medal do domu"

W tym artykule dowiesz się o:

Paweł Fajdek po raz czwarty z rzędu został mistrzem świata w rzucie młotem. - Fajnie pisać historię. Nie czuję się najlepiej, boli mnie głowa, a mimo to zrobiłem swoje - wyjaśnia w rozmowie z WP SportoweFakty. I podkreśla, że teraz zostało mu jedno zadanie: odebrać medal i spokojnie dowieźć go do domu. Kilka lat temu, podczas mistrzostw świata w Pekinie, miał z tym problem. Krążek został w taksówce. Śmiano się, że chciał tak zapłacić za kurs.

Komentarze (4)
avatar
yes
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O zapomnianym w Pekinie (2015) medalu pisały SF 11 sierpnia 2017, 15:54: "Media na całym świecie pisały, że była to nietypowa forma zapłaty za kurs, niektórzy dodawali, że Polak sporo wcześniej Czytaj całość
avatar
Godfather-Darth Vader
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szacunek, Pawle. 
avatar
jotwu
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nawet te cztery tytuły mistrzowskie nie zmażą totalnej klęski na dwóch kolejnych igrzyskach.