HMŚ 2022. Polska z medalem na zakończenie. Kosmiczny skok Duplantisa

PAP / Adam Warżawa / Polska sztafeta zdobyła brązowy medal
PAP / Adam Warżawa / Polska sztafeta zdobyła brązowy medal

Na zakończenie halowych mistrzostw świata Polska dołożyła do swojego dorobku kolejny medal. Brąz w sztafecie 4x400 metrów wywalczyły "Aniołki Matusińskiego". Rekord świata w skoku o tyczce pobił po raz kolejny Armand Duplantis.

Wieczorną sesję otworzył konkurs skoku o tyczce, który trwał przez trzy godziny. Zdecydowanym faworytem do zwycięstwa był Armand Duplantis. Szwed z ogromną łatwością pokonywał kolejne wysokości.

W końcu w konkursie pozostał już tylko on oraz Thiago Braz Da Silva, a poprzeczka powędrowała na wysokość 6,05 m. Brazylijczyk sobie nie poradził, natomiast Duplantis przystąpił do próby bicia rekordu świata. Udało mu się to za trzecim razem! Szwed uzyskał 6,20 m.

W skoku w dal najlepsza okazała się Ivana Vuleta. Reprezentantka gospodarzy jako jedyna zdołała przekroczyć granicę siedmiu metrów (7,06 m).

Interesujący przebieg miał finał biegu na 800 metrów. Fenomenalnym atakiem na ostatnim okrążeniu popisała się Ajee Wilson. Duży awans pod koniec zanotowała także Freweyni Haylu - Etiopka zajęła drugie miejsce.

ZOBACZ WIDEO: "Szalona". Wideo z trenerką mistrza olimpijskiego robi furorę w sieci

Na 1500 metrów porażki doznał faworyt Jakob Ingebrigtsen. Norweg szybko wyszedł na prowadzenie, które utrzymywał niemal do samego końca. Ryzyko ostatecznie się jednak nie opłaciło i przegrał z Samuelem Teferą z Etiopii. Siódmy był Michał Rozmys.

Na 60 metrów przez płotki górą był Grant Holloway, który w półfinale wyrównał rekord świata. W finale tak szybki nie był, ale wynik 7,39 s wystarczył, aby wywalczył złoto. Damian Czykier i Jakub Szymański odpadli w półfinałach.

Tuż za podium w sztafecie 4x400 metrów znaleźli się reprezentanci Polski. Bardzo dobrą pracę na trzeciej zmianie wykonał Maksymilian Klepacki, a zamykający bieg Kajetan Duszyński wyprowadził zespół z szóstego na czwarte miejsce. Zwyciężyli Belgowie.

Na zakończenie mistrzostw brąz wywalczyły "Aniołki Matusińskiego". Próbę nerwów wytrzymała Justyna Święty-Ersetic. Co prawda nie obroniła się przed atakiem Femke Bol, ale wyprzedziła Amerykankę. Złoto dla Jamajki.

Polska wywalczyła w halowych mistrzostwach świata dwa medale - srebro Adrianny Sułek w pięcioboju i brąz sztafety 4x400 m kobiet.

Czytaj także:
Świetny Duszyński to za mało. Polacy tuż za podium
Błędy odebrały Polakom finał. Fenomenalny bieg Hollowaya

Źródło artykułu: