Najpierw 7,10 s, potem 7,03 s. Ewa Swoboda z każdym kolejnym biegiem rozpędza się na Halowych Mistrzostwach Świata w Belgradzie. Po wygraniu swojej serii eliminacyjnej, w półfinale Polka także była najlepsza.
Mimo trochę słabszego startu Swoboda, lidera światowych tabel, znakomicie spisała się na dystansie i wyprzedziła wszystkie rywalki. Pokazała moc przed finałem HMŚ, który odbędzie się o godz. 20:55.
Znakomitą formę z eliminacji potwierdziła Amerykanka Marybert Sant-Price, która przegrała ze Swobodą bardzo nieznacznie (7,05 s) i będzie liczyła się w walce o złoto.
Niestety, do finału nie udało się awansować drugiej reprezentantce Polski. Pia Skrzyszowska była w swoim biegu piąta z czasem 7,17 s.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cóż to jest za miłość! Ziółek kwitnie przy narzeczonym