Igrzyska olimpijskie przełożone, mistrzostwa Europy odwołane, a po drodze także kilka istotnych mityngów lekkoatletycznych. Wobec tego kluczową imprezą dla wielu sportowców stały się mistrzostwa Polski we Włocławku, które ropoczną się w piątek (28 sierpnia) i potrwają do niedzieli. Na starcie zobaczymy plejadę gwiazd polskiej lekkoatletyki.
- Cieszę się, że te zawody jednak dojdą do skutku. Moim zdaniem dopiszą też kibice, bo są spragnieni sportowej rywalizacji. Nam, zawodnikom, też brakowało adrenaliny i startów - powiedziała Justyna Święty-Ersetic, cytowana przez oficjalną stronę Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Na przebudzenie liczy Paweł Wojciechowski, dla którego bieżący sezon nie układa się po jego myśli. - Co prawda ten rok nie jest dla mnie najlepszy, ale doświadczenie pokazuje, że budzę się na imprezie docelowej. W tym sezonie takie zawody to właśnie mistrzostwa Polski i mam nadzieję, że w najbliższa sobota będzie dla mnie udana - przyznał.
Przypomnijmy, że lekkoatletyczne mistrzostwa Polski pierwotnie miały odbyć się w czerwcu, ale zostały przełożone na ostatni weekend sierpnia ze względu na pandemię koronawirusa. Na trybunach stadionu we Włocławku będzie mogło zasiąść około 2500 widzów.
Czytaj także:
- Koronawirus. Marika Popowicz-Drapała była pierwszą zakażoną lekkoatletką. Od miesiąca jest na kwarantannie
- Usain Bolt zakażony koronawirusem. Jest już oficjalne potwierdzenie
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność