1 sierpnia poinformowano o zakażeniu koronawirusem u jednej ze sprinterek, która przebywała na zgrupowaniu w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie. Wtedy nie przekazano, która z zawodniczek miała pozytywny wynik badania. Nieoficjalnie mówiło się, że to jedna ze sprinterek rywalizujących na dystansie 100 metrów.
Na dzień przed mistrzostwami Polski we Włocławku Marika Popowicz-Drapała w mediach społecznościowych potwierdziła, że przyczyną jej nieobecności w zawodach jest zakażenie koronawirusem.
"Tak to ja byłam pierwszym potwierdzonym przypadkiem koronawirusa w lekkiej atletyce, tak to ja jestem od miesiąca w kwarantannie i tak to z tego powodu zabraknie mnie na starcie stumetrówki" - napisała na Instagramie czołowa polska sprinterka.
Popowicz-Drapała nie ukrywa swojego żalu za tę sytuację. "Życie nauczyło mnie, że to zdrowie jest najważniejsze. Wierzę że za mną już wszystko co najgorsze. Jestem przyzwyczajona do kłód pod nogami, ale mam nadzieję, że to już ostatni płotek w mojej karierze, a przede mną ciężka praca i piękna prosta. Do zobaczenia w sezonie halowym" - zapowiedziała polska lekkoatletka.
Mistrzostwa Polski we Włocławku ruszają w piątek 28 sierpnia i potrwają do niedzieli 30 sierpnia.
Czytaj także:
Lekkoatletyka. Stadion Śląski został Narodowym Stadionem Lekkoatletycznym
Lekkoatletyka. Memoriał Janusza Kusocińskiego. Znakomite wyniki Wojciecha Nowickiego i Michała Haratyka
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność