Tokio 2020. Jest możliwość przełożenia Igrzysk Olimpijskich

Getty Images / Carl Court / Igrzyska Olimpijskie w Tokio mogą zostać przełożone ze względu na epidemie koronawirusa
Getty Images / Carl Court / Igrzyska Olimpijskie w Tokio mogą zostać przełożone ze względu na epidemie koronawirusa

- Rozmawiałem z ambasadorem Japonii. Niejednoznacznie powiedział, że jest szansa przełożenia IO na październik - przyznaje Henryk Olszewski, prezes PZLA.

Koronawirus to ogromne wyzwanie dla światowego sportu. Z obawy przed rozprzestrzenianiem się choroby organizatorzy przekładają zawody lub zamykają je dla publiczności. Wciąż nie wiadomo, co z Igrzyskami Olimpijskimi, które będą trwały od 24 lipca do 9 sierpnia w Tokio. I nie chodzi tu tylko o bezpośrednie zagrożenie koronawirusem w Japonii, ale zmiany w kalendarzu kwalifikacji w wielu dyscyplinach. Na imprezę pojadą także polscy zawodnicy.

- Rozmawiałem z ambasadorem Japonii. Niejednoznacznie powiedział, że jest szansa przełożenia IO na październik. To nie są oficjalne decyzje. MKOL nie zamierza odwoływać imprezy w tym roku. Jest jednak możliwość przesunięcia jej na jesień. Było tak w 1964 roku, kiedy medale zdobywała Irena Szewińska - tłumaczy Henryk Olszewski, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

- Japończycy przy swojej sprawności nie mieliby żadnego problemu z przełożeniem terminu. Wszystkie zawody w Japonii były dotąd wzorcowo zorganizowane - dodaje były trener m.in. Tomasza Majewskiego.

Kilka dni temu niemiecki biegacz Carl Dohmann przedstawił inny pomysł, by niektóre dyscypliny przenieść do innych krajów. Judocy mogliby rywalizować o medale w Paryżu, tenisiści w Londynie, a pływacy w Budapeszcie. Taka propozycja nie spodobała się wielu sportowcom.

Spokój zachowują w MKOL-u. Po ostatnim posiedzeniu Komitetu wykonawczego przewodniczący Thomas Bach uspokajał, że nic nie zmieni się z organizacją IO. - Nie dołożę paliwa do ognia spekulacji. Nasze oświadczenie jest bardzo jasne - jesteśmy w pełni zaangażowani w sukces IO w Tokio. Nie ma słowa o "odwołaniu" ani "przełożeniu" - przyznał cytowany przez "BBC".

Prezes polskiego KOL we wtorek był uczestnikiem nadzwyczajnego spotkania z Minister Sportu. Po nim Danuta Dmowska-Andrzejuk zarekomendowała odwołanie wszystkich imprez sportowych.

- Odwołano już mistrzostwa świata w półmaratonie w Gdyni. Nasi zawodnicy są na zgrupowaniu w Portugalii. Nie wycofujemy ich, wezmą tam udział w zawodach. Z kolei z lotniska zostali zdjęci Wojciech Nowicki i Joanna Fiodorow (we wtorek mieli wylecieć do RPA - przyp. red.) i zostaną w kraju - dodaje prezes PZLA.

Czytaj też:
Nowy pomysł na igrzyska olimpijskie Tokio 2020. Sportowcy krytykują
Surowa kara dla mistrzyni olimpijskiej. Ruth Jebet zdyskwalifikowana na cztery lata

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Źródło artykułu: