Do tej pory reprezentacja Polski zdobyła dwa medale podczas Drużynowych Mistrzostw Europy - brąz w 2014 (Brunszwik) oraz srebro w 2017 (Lille). Nadchodząca edycja odbędzie się w dniach 9-11 sierpnia w Bydgoszczy.
Zdaniem Ewy Swobody Biało-Czerwonych stać na zwycięstwo przed własną publicznością. - Myślę, że po srebrnym krążku w Lille dwa lata temu, możemy liczyć na jakiś fajny medal. Nawet powiedziałabym, że możemy zdobyć złoto - powiedziała polska sprinterka.
- Jestem przygotowana na to, żeby nie zrobić falstartu, jak w Lille. Uważam, że nasza sztafeta 4x100 metrów kobiet również jest gotowa, żeby coś pobiegać. Wszyscy są w wysokiej formie - dodała Swoboda.
ZOBACZ WIDEO Życie z bólem. Joanna Jóźwik: Pomyślałam, że jak przestanie, to będę niezniszczalna
Czytaj także: Paweł Wojciechowski. Człowiek z polotem
Wśród największych rywali polskiej reprezentacji Ewa Swoboda wymienia obrońców tytułu - Niemców, a także Francuzów i Szwajcarów.
W dobrym nastroju przed nadchodzącymi mistrzostwami jest także Justyna Święty-Ersetic. - Jako Polacy zrobimy wszystko, żeby wygrać na własnej ziemi i na pewno byłoby to coś pięknego. Wierzę, że spełnimy swoje kolejne marzenie jako drużyna - stwierdziła.
Czytaj także: Mistrzyni olimpijska Sally Pearson zakończyła karierę. "Moje ciało zdecydowało, że nadszedł czas odpuścić"
Przed dwoma laty w Lille po zwycięstwo sięgnęła reprezentacja Niemiec, która zdobyła łącznie 322,5 pkt. Drugie miejsce zajęła Polska (296 pkt), a trzecie Francja (271 pkt). Z superligą pożegnały się drużyny Białorusi, Holandii i Rosji.