Biegi długie nie są specjalnością reprezentantów Polski, więc po Katarzynie Rutkowskiej nie spodziewaliśmy się walki o czołowe lokaty. Nasza reprezentantka długo utrzymywał się jednak w czołowej dziesiątce, miała realną szansę na czołową ósemkę. Ostatecznie przegrała z dystansem i skwarem w stolicy Niemiec, do mety nie dobiegła.
Na czele bez wielkich emocji. Od początku uformowała się prowadząca grupka. Biegła w niej późniejsza mistrzyni, Chemati Lonah Salpeter z Izraela, która dość wyraźnie odskoczyła rywalkom po połowie rywalizacji. Za jej plecami heroiczny bój toczyła Holenderka Susan Krumins, która bardzo osłabła, ale ostatkiem sił doczłapała do mety.
Brąz zgarnęła reprezentantka Szwecji Meraf Bahta.
ZOBACZ WIDEO Trudne momenty podczas ataku Bargiela na K2. Płonący kombinezon, problemy zdrowotne, zamieć