Środowe starty Polaków w stolicy Niemiec zainaugurowała Karolina Kołeczek, która z wynikiem 12,96 sek. awansowała do półfinału biegu na 100 metrów przez płotki. Polska zawodniczka uzyskała drugi czas w całych kwalifikacjach. - Wszystkie dziewczyny są mocne. Nie ma faworytek, bo tak naprawdę każda może zaskoczyć. Życiówka to też jest mój cel na te mistrzostwa. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się ten rekord pobić - przyznała Kołeczek po swoim występie.
Następnie do 1/2 finału ME Berlin 2018 w biegu na 400 m przebiła się Iga Baumgart-Witan, która z czasem 52,23 sek. zajęła 3. miejsce w swojej serii eliminacyjnej. - Jest moc i myślę, że stać mnie na szybszy bieg. Nie wiem jednak czy szybszy bieg da finał. Wszystko zależy od rywalek. Ja mam jeden bieg więcej w nogach, nie jest to do końca sprawiedliwe - zakomunikowała Baumgart-Witan.
Natomiast w kwalifikacjach w trójskoku zawiodła Anna Jagaciak-Michalska, gdyż nie zdołała awansować do finału. Polka uzyskała odległość 14,01 m i zabrakło jej 4 cm do minimum.
Klasę w sesji porannej pokazał Marcin Lewandowski w biegu na 1500 m, który w świetnym stylu zameldował się w finale (czas 3:40.74). - W pełni kontrolowałem bieg, jestem zadowolony. Pogoda zabija nie tylko mnie ale również przeciwników. Ciężko się to znosi, ciężko się oddycha bo powietrze jest bardzo gęste, bardzo ciepłe. Mam dwa dni na regenerację i nie boję się tego - stwierdził Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO Anna Sabat sprawiła ogromną niespodziankę! "Ciężko mi to ogarnąć"
Szybko, łatwo i przyjemnie przez eliminacje w rzucie oszczepem przebrnął Marcin Krukowski. Reprezentant Polski już w pierwszej próbie (84,35 m) zapewnił sobie awans do finału czempionatu Starego Kontynentu. Przepustkę uzyskał również drugi z Biało-Czerwonych Cyprian Mrzygłód (83,85 m).
Sesja wieczorna rozpoczęła się nieudanie dla Polaków, ponieważ Justyna Saganiak (57,71 sek.) oraz Joanna Linkiewicz (56,06 sek.) nie zdołały awansować do czołowej "ósemki" ME w biegu na 400 metrów przez płotki.
O wiele lepiej spisał się Karol Zalewski, który pobił swój rekord życiowy (45,11 sek.) i wywalczył awans do finału biegu na 400 m.
Sensację w półfinałach biegu na 800 m sprawiła Anna Sabat (2:00.32), która zajęła 3. lokatę w swoim starcie i uzyskała przepustkę do finału. Odpadła natomiast Angelika Cichocka (2:03.14).
Polską gwiazdą w środowy wieczór okazała się Paulina Guba, która po thrillerze zdobyła złoty medal w pchnięciu kulą z wynikiem 19,33 m. Zawodniczka reprezentacji Polski dopiero w ostatniej próbie pokonała Niemkę Christinę Schwanitz (19,19 m). Dobrą - czwartą - pozycję zajęła Klaudia Kardasz (18,48 m - rekord życiowy). - Byłam bardzo dobrze przygotowana i fizycznie i psychicznie. Bardzo się cieszę - obwieściła Guba po swojej wiktorii.
Podobnie jak Kardasz tuż za podium uplasował się Tomasz Jaszczuk, startujący w skoku w dal. Polak zakończył konkurs z wynikiem 8,08 m. Zwyciężył Grek Miltiadis Tentoglou (8,25 m).
Na odległej - trzynastej - lokacie zmagania w dziesięcioboju ukończył Paweł Wiesiołek (7696 pkt). Triumfował Niemiec Arthur Abele (8431 pkt).