Obecnie najlepszy wynik w Europie wynosi 67,47 m. Dotychczas prowadziła Witek z rezultatem 66,53 m. Polka aktualnie odpoczywa od startów z powodu kontuzji, wycofała się m.in. z rywalizacji w Oslo. Uraz barku pojawił się podczas jednego z wcześniejszych mityngów i nie ustąpił do teraz.
W stolicy Norwegii kapitalnie spisywali się kulomioci. Nowozelandczyk Tomas Walsh w ostatniej kolejce poprawił rezultat Ryana Crouser. Obaj uzyskali świetne odległości, odpowiednio 22,29 m i 22,21 m. Na starcie tym razem zabrakło Polaków.
Wysoki poziom liderów skoku wzwyż. Mistrz świata Mutaz Essa Barshim pokonał 2,36 m w pierwszej próbie, bezskutecznie atakował 2,40 m. Na drugim miejscu jego cień, Rosjanin Danił Łysenko (2,33 m). Bardzo zacięta rywalizacja na 100 m. Murielle Ahoure o 0,01 s wyprzedziła Brytyjkę Dinę Asner-Smith (10,91 s). Magiczną barierę 20 sekund na 200 metrów złamał Ramil Guliyev (19,90 s).
Swoją dominację na 800 metrów potwierdziła Caster Semenya. Reprezentantka RPA wygrała swobodnie, z przewagą ponad sekundy. Liderka list nie zbliżyła się jednak do swojego kapitalnego rezultatu z końcówki maja (1:55.92). W Oslo uzyskała 1:57.25. W rzucie dyskiem znów bezkonkurencyjny Litwin Andriusz Gudzius. Wygrał z odległością 69,04 m, ledwie parę centymetrów gorszych od najlepszego wyniku na świecie.
Swoich kibiców nieco zawiódł Karsten Warholm. Mistrz świata 2017 na 400 metrów przez płotki był drugi za Katarczykiem Abderrahmem Sambą (47,60 s, rekord mityngu).
ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: Kibice byli tym razem sprytniejsi. Spuszczali książki na linach z balkonu. To było bardzo miłe